Rynki światowe na warszawskim parkiecie  

Warszawska Giełda Papierów Wartościowych chce umożliwić polskim inwestorom lokowanie finansów w zagraniczne spółki po niskich kosztach. Dawałoby to możliwość handlu akcjami topowych spółek na świecie. Prowizje przypominałby te, które inwestorzy płacą za handlowanie polskimi akcjami. W wyniku tego mógłby powstać segment rynków światowych. 

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) to polska, publiczna spółka akcyjna dająca możliwość obrotu giełdowego papierami wartościowymi, jak m. in. akcje, czy obligacje, a także instrumentami finansowymi, które nie są papierami wartościowymi jak opcje, czy kontrakty terminowe. Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie jest najważniejszą częścią polskiego rynku kapitałowego, utworzoną 12 kwietnia 1991 roku z mocy ustawy: Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi.

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie ma swoją misję. Jak sami piszą o sobie na stronie https://www.gpw.pl/:

„Naszą misją jest rozwijanie efektywnych mechanizmów przepływu kapitału i towarów poprzez udostępnianie konkurencyjnych jakościowo i cenowo usług giełdowych i rozliczeniowych, spełniających potrzeby i oczekiwania naszych klientów – przedsiębiorstw, inwestorów oraz pośredników obrotu. Wspieramy rozwój gospodarczy i budujemy kulturę inwestowania. Tworzymy międzynarodowe centrum kapitałowe. Zapewniamy najwyższe standardy i bezpieczeństwo obrotu oparte o światowej klasy technologie. Jako zespół profesjonalistów, prowadzimy zintegrowaną, efektywną działalność zorientowaną na wzrost.”

Teraz Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie chce wyjść naprzeciw polskim inwestorom, także indywidualnym. GPW zakłada możliwość inwestowania w słynne, zagraniczne spółki, jak na przykład: amerykański producent elektrycznych samochodów Tesla, amerykańskie przedsiębiorstwo informatyczne Apple czy amerykańskie przedsiębiorstwo handlowe Amazon, po niskich kosztach. Transakcje odbywałyby się w złotówkach, w godzinach pracy giełdy w Warszawie. Początkowo GPW wprowadziłaby handel akcjami kilkuset spółek z najbardziej płynnych parkietów, w tym właśnie ze Stanów Zjednoczonych.

Kluczem do możliwości handlu światowymi akcjami byłyby domy maklerskie, które miałyby pełnić rolę animatorów rynku.

Co to znaczy? Przykładowy dom maklerski zbierałby zlecenia kupna akcji, po czym sam zabezpieczał kupno aktywów. Wyłonione akcje zagranicznych spółek miałyby jedno biuro maklerskie, bądź kilka. Inwestor kupujący na GPW akcje światowej spółki w godzinach handlu giełdy polegałby na domu maklerskim, który miałby za zadanie wycenienie tej akcji w danym momencie, a następnie zabezpieczenie jej sobie na rynku. W ten sposób domy maklerskie, jako animatorzy, odpowiadaliby za handel akcjami poza godzinami działania macierzystej giełdy. Handel dla polskiego inwestora odbywałby się w złotych, a to skutkowałoby tym, że handel światowymi akcjami byłby na poziomie porównywalnym z handlem polskimi spółkami.

Dla domów maklerskich zostanie animatorem w segmencie rynków światowych nie byłoby technicznie trudnym rozwiązaniem.

Dodatkowo poszerzenie możliwości inwestowania o znane, zagraniczne spółki mogłoby przyciągnąć nowych inwestorów indywidualnych na parkiet. Tym samym domy maklerskie w roli animatora mogłyby zarobić na dodatkowych spreadach, czyli różnicy między ceną kupna, a jego cena sprzedaży.

Obecnie na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych zwiększył się odsetek inwestorów indywidualnych. W drugim kwartale 2019 roku wynosił 11 procent, a w 2020 roku wzrósł do 22 procent na głównym rynku. Wprowadzenie możliwości inwestowania w spółki światowych formatów pozwoli GPW na zwiększenie swoich obrotów i przyciągnięcie nowych inwestorów.

Inwestorzy indywidualni mają dziś małe możliwości wyboru, gdzie zainwestować swoje oszczędności. Oferta inwestycji w zagraniczne spółki w złotówkach i godzinach pracy giełdy byłaby dla nich interesującą i opłacalną ofertą.

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie chce wprowadzić możliwość inwestowania w światowe spółki jeszcze w 2021 roku. Wszystko będzie jednak zależeć od tego, czy wśród domów maklerskich znajdą się chętni do pełnienia funkcji animatorów rynku.

Obecnie w Polsce wśród brokerów, czyli kupujących i sprzedajnych instrumenty finansowe w imieniu klientów są między innymi: mBank, Bank Ochrony Środowiska S.A. (BOŚ) oraz Bank Internationale Nederlanden Groep (ING).

Agencja Informacyjna, Gospodarka /SYL/ 14.04.2021