W kolejce na plażę

 

Koszalin to duże miasto (liczba mieszkańców w 2015 r. to ponad 106 tys.) położone tuż obok morza. „Obok” to dla mieszkańców Koszalina w sezonie letnim spory kłopot, bo wszyscy mieszkańcy wolą być „nad”. W tym roku po raz kolejny z „obok” morza „nad” morze mogą wygodnie przenieść się koleją.

Kolejka plażowa urochomiona przez Przewozy Regionalne we współpracy z miastem, to pamiątka po systemie tramwajowym działającym w Koszalinie przed II wojną światową.

Pierwsza linia tramwajowa w Koszalinie utworzona została w 1911 r. z uwagi na krajową wystawę gospodarczą – łączyła ona dworzec kolejowy z podnóżem tzw. Góry Chełmskiej. W 1913 r. powstała linia do pobliskiego kurortu nad Bałtykiem – Mielna.

Było to niezwykle innowacyjne, wyprzedzające swoje czasy rozwiązanie – udało się połączyć na trasie przejazdu linię kolejową i trasę tramwajową.

Innymi słowy tramwaj przez Koszalin jechał ulicami i zatrzymywał się na przystankach, a poza miastem jechał torem kolejowym i miał przystanki na stacjach.

Ten – według współczesnej terminologii – tramwaj dwusystemowy, to do dzisiaj niespełnione marzenie wielu polskich miast. Tu i ówdzie podejmuje się spekulacje co do efektywnego wykorzystania linii kolejowych i łączenia ich z siecią tramwajową. Takie rozwiązanie umożliwia wykorzystanie infrastruktury kolejowej do szybkiej i wygodnej komunikacji miejskiej, a nawet między położonymi blisko siebie miastami, bez niepotrzebnych przesiadek. O tramwaju dwusystemowym dyskutuje się w m. in. Krakowie, natomiast rozwiązanie to od wielu lat funkcjonuje w Karlsruhe, Kassel, Miluzie i Zwickau.

Koszaliński tramwaj dwusystemowy został zamknięty w 1938 r, a w miejsce komunikacji szynowej wprowadzono autobusy. Po II wojnie światowej nie udało się odbuwać systemu tramwajowego w mieście. Dzisiaj, po latach, liczący niecałe 6 kilometrów odcinek linii kolejowej nr 427 latem znów ożywa. Na torach pojawia się nowoczesny, klimatyzowany szynobus, który jednak swoją trasę kończy na dworcu PKP w Koszalinie, nie zjeżdzając do samego centrum miasta…

O powrocie tramwaju dwusystemowego marzą niektórzy mieszkańcy Koszalina, póki co jednak trzeba dojechać autobusem do dworca kolejowe.

Sezonowe połączenie z Koszalina do Mielna Koszalińskiego uruchamiane jest dzięki współpracy Województwa Zachodniopomorskiego, Gminy Miasto Koszalin, Gminy Mielno, Zarządcy linii kolejowej nr 427 Mścice-Mielno Koszalińskie i Przewozom Regionalnym Sp. z o. o. – wykonawcy połączenia.

W tym roku pociągi do Mielna ruszyły 22 czerwca a kursować będą do 1 września.

Cena biletu normalnego jest od kilku lat niezmienna i wynosi 5 zł w jedną stronę. Kursy z dworca PKP w Koszalinie nad Bałtyk sąskorelowane z pociągami regionalnymi i dalekobieżnymi, co oznacza wygodną przesiadkę. Atrakcyjność szynobusu to nie tylko 15 minutowy przejaz nad morze, bez korków, ale także oszczędność na opłatach za parking, które w Mielnie wynoszą nawet 8 zł za godzinę.

Agencja Informacyjna

 

Agencja InformacyjnaGospodarka /MAN/ 3.07.2019