Giedroyć i Mieroszewski do rewizji

 

Temat Wschodu jest kluczowy dla bezpieczeństwa Polski uważają uczestnicy debaty w Galerii Delfiny. Eksperci zgodzili się, że mimo różnic jakie dzielą polskie obozy polityczne w tej materii panuje konsensus. Większe zaangażowanie, codzienna ciężka praca oraz zachowanie równowagi relacji z kluczowymi sojusznikami Polski mogą być kluczem do realizacji interesów u wschodnich sąsiadów.

„Patrząc za Bug – czy Polska ma wizję polityki wschodniej?” to temat debaty zorganizowanej przez Fundację im. XBW Ignacego Krasickiego oraz Instytut. Rozmówcy, w czasie dyskusji, starali się znaleźć odpowiedź na pytanie „czy polska polityka wschodnia wymaga rewizji i w jaki sposób wzmocnić polskie wpływy na Wschodzie?”

Józef Orzeł prowadzący debatę „Patrząc za Bug – czy Polska ma wizję polityki wschodniej?” zaczął dyskusję od prowokacyjnej tezy, że Polska od wielu set lat znajduje się w pewnym imadle, pomiędzy dwiema wielkimi konkurującymi ze sobą siłami. W związku z tym zadał pytanie uczestnikom debaty czy polska polityka wschodnia może istnieć bez symetrycznej do niej polityki zachodniej i polityki południowej czy północnej.

Paweł Kowal, poseł Koalicji Obywatelskiej uważa, że wciąż żywa jest doktryna sformułowana przez Juliusza Mieroszewskiego oraz Jerzego Giedroycia – „Nie może być wolnej Polski bez wolnej Litwy, Białorusi i Ukrainy”. „Mateusz Morawiecki w sprawie Białorusi, po latach mrożenia polityki wschodniej wraca do tych samych form, których używali Donald Tusk w 2014 roku wobec Ukrainy czy Lech Kaczyński w Gruzji w 2008.” – Powiedział Paweł Kowal podczas spotkania. Stwierdził on również, że wciąż w tych podobnych sytuacjach przypominamy na czym polega imperializm rosyjski, że mamy przekonanie, że z Rosją nie da się w tej sprawie dogadać, a rolą Polski jest rola sygnalizatora dla Europy, który musi informować o poczynaniach Rosji. A opinii publicznej legitymizujemy tę politykę opierając się na współczesnej historii Polski i jej zrywów solidarnościowych.

„W Polsce rozpoczyna się etap, który wymaga redefinicji czy rewizji doktryny Jerzego Giedroycia-Juliusza Mieroszewskiego, która jest postrzegana np. przez Rosjan jako element siły Polski.” – Uważa Marek Budzisz ekspert ds. Rosji i krajów postsowieckiego Wschodu. – „Niezależnie od sytuacji politycznej kształt polityki wschodniej jest niezmienny i zgodny z myślą tej doktryny. Nadchodzi jednak czas by zredefiniować ją i uaktualnić tak by bardziej pasowała do obecnych czasów.” Zdaniem Marka Budzisza, żeby uprawiać, lepszą skuteczniejszą politykę zagraniczną musimy mieć lepsze Państwo, a polityka zagraniczna powinna być skoncentrowana w jednym ośrodku, a jeśli nie jest, tak jak dzisiaj, to te ośrodki powinny mocno ze sobą współpracować. Zauważył on również, że powinien istnieć mechanizm konsultacji pomiędzy opozycją a obozem rządzącym by cała polityka zagraniczna i działania polityków na różnych frontach były ze sobą spójne.

Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektor Bielsat TV zwróciła uwagę, że w polityce wschodniej przez ostatnie kilkanaście lat trwa pewna tendencja do bardzo zachowawczego podejścia i skłaniania ku temu samemu opinii publicznej. Zdaniem Agnieszki Romaszewskiej-Gazy od długiego czasu Polska nie podejmuje stanowczych działań, bojąc się ewentualnych konsekwencji jakie mogą z tego wyniknąć. Między innymi z uwagi na to dziś tak trudno jest uprawiać aktywną politykę zagraniczną.

„Polityka wschodnia stała się warunkiem bezpieczeństwa Polski w długim okresie. Rosja pokazała w ostatnich latach jak ważna jest Ukraina i Białoruś. Musimy prowadzić politykę amerykańską i unijną w sposób skoordynowany i zrównoważony, ponieważ żaden z tych dwóch podmiotów nie jest w stanie sam zapewnić nam realizacji polityki wschodniej na miarę naszego bezpieczeństwa.” – Uważa Józef Orzeł, nawiązując do wagi polityki wschodniej dla bezpieczeństwa Polski. Marek Budzisz przypomniał, że bez ciężkiej codziennej pracy oraz regularności nic nie osiągniemy. Niestety wśród najbardziej wpływowych instytucji eksperckich na świecie nie znajdziemy polskich think-tanków. Zdaniem Marka Budzisza to ubóstwo, będące wynikiem wieloletniej polityki oszczędzania powoduje, że cierpimy na brak pewnej wizji. Agnieszka Romaszewska-Guzy stwierdziła, że fakt, że nie posiadamy wielkiego instytutu kultury w Kijowie jest niedopuszczalna. Tego typu instytucja po prostu powinna istnieć i realizować działania na rzecz promocji polskiej historii, polskiego języka i kultury. Eksperci zgodzili się, że niezależnie od tego czy think-tanki i instytucje eksperckie zgadzają się z obecną polityką rządu, współpraca z nimi jest kluczowa dla promocji Polski i wzmacniania siły polskiej polityki zagranicznej.

Debatę „Patrząc za Bug – czy Polska ma wizję polityki wschodniej?” poprowadził Józef Orzeł z Klubu Ronina, prelegentami byli: Agnieszka Romaszewska-Guzy – dyrektor Bielsat TV; dr hab. Paweł Kowal – politolog, historyk i publicysta, profesor ISP PAN oraz Marek Budzisz – ekspert dr. Rosji i krajów postsowieckiego Wschodu. Partnerami debaty byli Fundacja XX. Czartoryskich, sieć sklepów Żabka oraz Akademia Zarządzania i Rozwoju. Całą debatę można obejrzeć pod adresem https://youtu.be/nvAOR-sUOCk

 

Agencja Informacyjna

 

Agencja InformacyjnaKultura / DEC / 21.10.2020