Warsaw Enterprise Institute apeluje: nie dokręcajmy regulacyjnej śruby

 

Od dawna wiadomo, że lepsze jest wrogiem dobrego. Powiedzenie to sprawdza się bardzo często w polskich realiach. Politycy kolejny raz udowodnili, że chcąc naprawić przepisy, można je jeszcze bardziej zepsuć. Warsaw Enterprise Institute stoi na stanowisku, że niedopuszczalne jest wprowadzanie bardziej restrykcyjnych regulacji, doprecyzowując obecne regulacje. Przykładem jest takie postępowanie, w toczącym się obecnie, procesie uściślenia przepisów dotyczących „podatku cukrowego”.

Warsaw Enterprise Institute krytykuje projekt „podatku cukrowego”

Opłata cukrowa” poprzez wyższy podatek, miała doprowadzić do wzrostu cen żywności zawierającej cukier i w efekcie zmniejszyć konsumpcję, w ten sposób zamierzano walczyć z otyłością i nieprawidłowymi nawykami żywieniowymi. Chodziło o skłonienie konsumentów do ograniczenia spożycia słodzonych napojów, a producentów do opracowywania nowych, zdrowszych receptur produktów. Finalnie głównym skutkiem nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym, dodatkowo opodatkowującej żywność zawierającą cukier jest dodatkowy, znaczący wpływ do budżetu.

Opłata cukrowa jest nakładana na napoje z dodatkiem: cukrów (monosacharydów, disacharydów środków spożywczych zawierających te substancje), substancji słodzących, o których mowa w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1333/2008 (na przykład ksylitol, sorbitol, aspartam) i kofeiny lub tauryny. Opłacie nie podlegają napoje, które są: wyrobami medycznymi w rozumieniu art. 2 pkt 1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/745 z dnia 5 kwietnia 2017 r. w sprawie wyrobów medycznych, zmiany dyrektywy 2001/83/WE, rozporządzenia (WE) nr 178/2002 i rozporządzenia (WE) nr 1223/2009 oraz uchylenia dyrektyw Rady 90/385/EWG i 93/42/EWG (Dz. Urz. UE L 117 z 05.05.2017, str. 1, z późn. zm.); suplementami diety; żywnością specjalnego przeznaczenia, preparatami do początkowego i dalszego żywienia niemowląt; wyrobami akcyzowymi; zawierają więcej niż 20% soku owocowego, warzywnego lub owocowo-warzywnego, a zawartość cukrów jest mniejsza lub równa 5 g na 100 ml napoju; roztworami węglowodanowo- elektrolitowymi, w których zawartość cukrów jest mniejsza lub równa 5 g w przeliczeniu na 100 ml napoju; wyrobami na bazie mleka albo jego przetworów (na przykład jogurty, maślanki, kefiry, mleko zsiadłe).

Instytut Staszica: Podatek cukrowy procedowany zbyt szybko

Obowiązek zapłaty podatku cukrowego ciąży na osobie fizycznej, osobie prawnej oraz jednostce organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej, która: sprzedaje napoje do punktów sprzedaż detalicznej; prowadzi sprzedaż detaliczną napojów jako producent, podmiot nabywający napoje w ramach nabycia wewnątrzwspólnotowego albo importujący napoje spoza Unii Europejskiej; zamawia u producenta wyprodukowanie napoju objętego opłatą, a skład napoju podlegającego opłacie stanowi element umowy – obowiązek zapłaty ciąży na zamawiającym.

Wprawdzie początkowo, z racji znaczącego wzrostu cen wymuszonego nową daniną, spadła sprzedaż słodzonych napojów, to jednak sprzedaż i wpływy z „podatku cukrowego” w 2022 roku zaczęły rosnąć. Tym samym skutkiem regulacji są wyższe koszty produktów ponoszone przez konsumentów, generujące grubo ponad 1.000.000.000 zł wpływów z opłaty oraz wywołany, nowelizacją ustawy o zdrowiu publicznym, chaos prawny.

Nowelizacja ustawy o zdrowiu publicznym okazała się nieprecyzyjna oraz budząca wiele wątpliwości interpretacyjnych. Sytuacja ta skłoniła Ministerstwo Finansów (MF) do podjęcia prac nad kolejną nowelizacją, przy czym pod pozorem doprecyzowania regulacji, zostaje rozszerzony zakres jej funkcjonowania. Wprawdzie w oficjalnym stanowisku resort odżegnuje się od takich działań, jednak proponowane przepisy mówią same za siebie – można przeczytać w stanowisku Warsaw Enterprise Institute.

Obiektyw Gospodarczy dla Instytutu Biznesu

Kluczową, zaproponowaną przez Ministerstwo Finansów zmianą, w projekcie nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym jest usunięcie tekstu: „z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie” w odniesieniu do cukrów, kofeiny i tauryny zawartych w napojach, stanowiących podstawę do podlegania opłacie cukrowej. Natomiast, zgodnie z wykładnią językową obecnych przepisów, do wszelkich napojów zawierających naturalny cukier, kofeinę czy taurynę podatek nie powinien być stosowany. Mimo to w komunikacie prasowym Ministerstwo Finansów stwierdza, że „zgodnie z obowiązującymi przepisami soki 100 proc. oraz napoje zawierające co najmniej 20 proc. soku i do 5 gramów cukrów w 100 ml nie podlegają opłacie cukrowej” – wskazano.

„Pozostałe napoje zawierające cukry – także naturalne – są objęte tą opłatą”. Takie stanowisko stoi więc w sprzeczności z obecnym, literalnym brzmieniem przepisów, ale również ze stanowiskiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, zgodnie z którym „cukry występujące w napojach naturalnie nie są objęte opłatą od środków spożywczych, a w efekcie ich ilość (zawartość) nie może wpływać na wysokość tej opłaty” (wyrok NSA z dnia 22 listopada 2022 r., sygn. III FSK 934/22). Należy przy tym podkreślić, że potoczna nazwa „podatek cukrowy”, jest nieprzypadkowa, bowiem opłata cukrowa spełnia wszystkie teoretyczne kryteria podatku, a w związku z tym rozszerzająca wykładnia przepisów jest niedopuszczalna.

Warsaw Enterprise Institute o raporcie Komisji Europejskiej

Jak wskazuje Warsaw Enterprise Institute, pomimo deklaracji resortu, przyjęcie przepisów doprowadzi do objęcia podatkiem cukrowym całej gamy produktów, które zawierają jedynie naturalne cukry, kofeinę i taurynę, ale nie mieszczą się w kategorii soków 100 proc. lub napojów zawierających co najmniej 20 proc. soku o określonej zawartości cukru , kofeiny lub tauryny. Prowadzi to do absurdalnych sytuacji, w których napój składający się z wody i soku bez dodatku cukru i słodzików, będzie objęty opłatą, mimo że ani woda, ani sok jako napoje sprzedawane oddzielnie nie powinny jej podlegać. Pierwotnie celem przepisów było stworzenie tzw. sin tax, czyli „podatku od grzechu”, który miał wpłynąć na preferencje konsumentów i wyrobienie w nich nawyku spożywania zdrowszych napojów. Propozycja objęcia opłatą części napojów bez dodatku cukru jest zaprzeczeniem tej idei.

Warsaw Enterprise Institute przekonuje, że nowelizacja o zdrowiu publicznym uderzy konsumentów po kieszeni oraz będzie również destrukcyjna dla producentów, sadowników i branży przetwórstwa. Dodatkowa opłata obniży ich konkurencyjność, bowiem wartościowe napoje z owoców i warzyw są droższe w produkcji, a podwyższenie cen może zniechęcić konsumentów, którzy zamiast wody z sokiem wybiorą np. wysokocukrowy napój gazowany. Skutkiem tego część zakładów i gospodarstw sadowniczych może po prostu zostać zamknięta w związku z ograniczeniem zapotrzebowania na owoce i warzywa, przy jednoczesnym obserwowanym kurczeniu się rynków zbytu. Nie dość, że rząd pod pozorem doprecyzowania przepisów szykuje kolejną nadregulację, to jeszcze niezwykle szkodliwą dla uczestników rynku po obu stronach, ale generującą wyższe wpływy z opłaty – punktuje Warsaw Enterprise Institute.

Energia atomowa w Polsce – stanowisko Instytutu Biznesu

Podatek cukrowy – podatek akcyzowy, nakładany na sprzedaż napojów słodzonych cukrem (ang. sugar sweetend beverages SSB), ew. innych produktów z wysoką zawartością cukru, w celu ograniczenia ich masowej konsumpcji i jej społecznie niepożądanych konsekwencji zdrowotnych. Akcyza ta jest przedmiotem debaty w wielu państwach. Sprzeciwiali się jej producenci słodkich napojów (np. Coca-Cola we Republice Francuskiej). Orędownicy podatku cukrowego, tacy jak krajowe zrzeszenia medyczne i Światowa Organizacja Zdrowia, promują ją jako przykład podatku Pigou, mającego być efektywną metodą walki z epidemią nadwagi i otyłości, oraz zachęcania społeczeństwa do zdrowego odżywiania.

Agencja Informacyjna, gospodarka /KAM/ 25.01.2023