Krótka odpowiedź – Mam nadzieję, że nie. Ale wbrew pozorom to bardzo ważne pytanie z powodu jednej krzywdzącej rzeczy, którą większości z nas wkładano do głowy od dzieciństwa. (Może działać na Ciebie nawet jeśli jesteś świadomy problemu). Żebyś to zrozumiał, cofniemy się w czasie.
Masz około 8 lat. Pojechałeś do babci na wakacje. Siedzicie razem przy obiedzie, a uśmiechnięta staruszka opowiada Ci o swoim życiu i daje złote rady. Zaczyna zbierać talerze po jedzeniu i nagle zastyga. Widzisz, jak natychmiast poważnieje, a jej czoło się marszczy.
I słyszysz tę jedną radę. Tę, która była Ci powtarzana do znudzenia, odkąd pamiętasz:
“Pamiętaj, że pieniądze szczęścia nie dają! Nie goń za pieniądzem! Lepiej być biednym a uczciwym i szczęśliwym”. – grzmi babcia, wymachując palcem.
Po czym ubieracie się i idziecie na popołudniową mszę, gdzie ksiądz z ambony wtóruje groźnym głosem: “Prędzej wielbłąd przez ucho igielne przejdzie, niż bogaty się do Królestwa Niebieskiego dostanie”. I oczywiście chwilę później prosi o datki na remont dachu 🙂
Chyba każdy z nas słyszał, że pieniądze są złe, że nie powinno się o nie dbać, a bogaci ludzie są bogaci tylko dlatego, że wykorzystali innych. To jest tak mocno zakorzenione w polskości, że jeden z moich niewierzących znajomych wprost powiedział kiedyś z dumą, że “On woli nie być bogatym, bo ma zasady moralne”.
Tylko że to… tylko pozornie ma dużo sensu. A tak naprawdę jest pobożnym maskowaniem własnych wad. Dlatego nazywam to “mentalnością biedaka”. Ale…
Pieniądze mogą dać szczęście. Ich zdobywanie może być Twoim moralnym obowiązkiem.
Wszystko zależy od tego jak je wykorzystasz. Odpowiednio wykorzystana pogoń za pieniądzem to prawdziwa cnota!
WAŻNE: Nawet jeśli świadomie przyznajesz mi racje, to podświadomie wciąż możesz mieć wątpliwości! Lata wychowania swoje robią i mogą dalej Cię hamować. Często tego nie widać, dopóki się nie zatrzymasz, żeby porządnie przyjrzeć się swoim przekonaniom.
Więc zastanów się:
- Ile teraz zarabiasz?
- Dlaczego tylko tyle?
- Co Cię powstrzymuje, żeby zarabiać 10 x więcej?
To trudne pytania. Nawet multimilionerzy czasem nie mogą sobie z nimi poradzić. Będziemy nad tym pracować. Na razie zapamiętaj:
ZADANIA FIRMY:
1. FIRMA MA PRZEDE WSZYSTKIM ZARABIAĆ PIENIĄDZE
2. JEŚLI FIRMA NIE ZARABIA PIENIĘDZY, PATRZ PUNKT 1.
To “Prawa zachowania biznesu” – tak samo fundamentalne i prawdziwe jak prawa w fizyce. A jeśli wydaje Ci się, że to, co dziś napisałem to banały – uwierz mi, z takich prostych spraw wynikają potem wielkie błędy lub sukcesy. To trochę jak lot samolotem, który ma delikatnie źle wyznaczony kurs. Błąd może wydawać się mały, ale przy długim locie spowoduje, że trafisz na zły kontynent…
Maciej Gnyszka – założyciel Towarzystw Biznesowych SA – ogólnopolskiego klubu przedsiębiorców, którzy cenią wartości katolickie oraz wolnorynkowe. Twórca organizacji fundraisingowej Gnyszka Fundraising Advisors, która zebrała blisko 10 000 000 zł na różne cele dobroczynne. Członek Zakonu Świętego Łazarza Jerozolimskiego. Szczęśliwy mąż oraz tata Maksymiliana, Antoniego i Marii. Misją Macieja, jest tworzyć świat kształtowany przez katolików, czyli ułatwiać współpracę jako katolicy świata oraz gromadzić narzędzia, które pomogą nam zmieniać świat na Bożą Chwałę. Autor publikacji: „Katoliccy miliarderzy” „Żyj w obfitości” – płyta DVD z zapisem konferencji Bądź Milionerem 2013 rozszerzona książkę na temat networkingu, biznesu, wiary i Towarzystw Biznesowych, „Fundraising. Pierwszy polski praktyczny podręcznik” oraz „Dlaczego networking nie działa i co musisz zrobić by zaczął„.