Prezydent Republiki Turcji Recep Tayyip Erdoğan – ekonomista i polityk, staje w obliczu zaciętego wyścigu w tureckich wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Ich rozstrzygnięcie będzie mieć zasadnicze znaczenie dla kształtowania przyszłej polityki gospodarczej państwa.
Sondażownie uważane za stosunkowo niezależne generalnie przewidują niewielkie zwycięstwo głównego kandydata opozycji Kemala Kılıçdaroğlu – ekonomisty i urzędnika państwowego, deputowanego, od 2010 r. przewodniczącego Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) i lidera tureckiej opozycji, lecz najprawdopodobniej w drugiej turze głosowania 28 maja 2023 r. Sondaże nie uwzględniają jednak tureckich emigrantów głosujących za granicą, dlatego mogą mieć spory margines błędu. Rządząca w Republice Turcji Partia Sprawiedliwości i Rozwoju odnotowała ostatnio częściowe odbudowanie poparcia społecznego, prawdopodobnie dzięki szeregowi działań w zakresie ekspansji fiskalnej, zrealizowanych lub zadeklarowanych przez rząd. W wyborach parlamentarnych w Republice Turcji w 2023 r. zdobędzie prawdopodobnie około jednej trzeciej głosów. Główna partia opozycyjna Republikańska Partia Ludowa (CHP) plasuje się za nią z różnicą kilku punktów procentowych. Sondaże wskazują, że Sojusz Narodowy kierowany przez CHP i Sojusz Ludowy kierowany przez Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) mają bardzo zbliżone poparcie wyborców, choć żadna z tych partii nie ma szans na uzyskanie samodzielnej większości w parlamencie tureckim. Tymczasem większość może zdobyć blok opozycyjny, czyli Sojusz Narodowy wraz z Sojuszem Pracy i Wolności, na czele którego stoi opozycyjna, pro-kurdyjska partia Ludowa Partia Demokratyczna (HDP)/Partia Zielonej Lewicy (YSP).
Rekordowo dużo niewypłacalności polskich małych przedsiębiorstw
Pozostaje jeszcze kilka niewiadomych, w tym przebieg wyborów w regionie głównie kurdyjskim, dotkniętym silnymi trzęsieniami ziemi w lutym 2023 roku (a tym samym niepewność odnośnie poparcia dla HDP). W opinii specjalistów Allianz Trade istnieje również możliwość, że nieznaczne zwycięstwo opozycji zostanie zakwestionowane, jak to miało miejsce w 2019 roku, kiedy Recep Tayyip Erdoğan prezydent Republiki Turcji wymusił powtórzenie wyborów lokalnych w Stambule po tym, jak AKP przegrała głosowanie (ostatecznie przegrała również jego powtórkę).
Niezależnie od wyniku, kolejny rząd będzie musiał zmierzyć się z poważnymi wyzwaniami gospodarczymi i finansowymi. Do głównych problemów, które narosły w ostatnich latach, należą: przedłużający się okres „niekonwencjonalnej” polityki monetarnej, dotyczącej krajowej waluty liry tureckiej (TRY), która doprowadziła do stale wysokiej inflacji oraz ciągłej słabości i niestabilności tureckiego pieniądza; pogłębiająca się nierównowaga zewnętrzna i niskie rezerwy walutowe; trwały odpływ kapitału w warunkach gwałtownego spadku zaufania inwestorów oraz coraz bardziej wygórowane wydatki publiczne.
W związku z sytuacją gospodarczą w Republice Turcji, programy partii opozycyjnych zawierają kluczowe propozycje dotyczące polityki gospodarczej, takie jak: przywrócenie niezależności banku centralnego, obniżenie inflacji do poziomu jednocyfrowego w ciągu dwóch lat, przywrócenie stabilności waluty, przywrócenie polityki „liryzacji” i kontroli walutowej dla eksporterów, a także powrót do większej ostrożności fiskalnej. Chociaż w programach politycznych znajdują się wyraźne odniesienia do niezależności banku centralnego, to jednak założenia dotyczące realizacji większości z tych celów są dość skromnie opisane. Cofnięcie liryzacji i kontroli walutowych byłoby pozytywnym posunięciem, ale zasadniczo potrzebny jest kompleksowy powrót do konwencjonalnej polityki monetarnej, w tym zdecydowana podwyżka stóp procentowych, większa lub pełna elastyczność kursu walutowego (zmniejszenie interwencji walutowych) oraz likwidacja kosztownej polityki depozytów liry tureckiej (TRY) chronionych przed wahaniami kursów walut, która została wprowadzona w grudniu 2021 roku. Jak do tej pory przedstawiciele opozycji nie wspomnieli wyraźnie o planach takich zmian w przypadku wygranej w wyborach, choć niektórzy dawali sygnały w tym kierunku.
Stopy procentowe w opinii ekspertów Allianz Trade powinny zostać wyraźnie podniesione, aby można było osiągnąć obniżenie inflacji. Uważają oni, że stopa procentowa wynikająca z polityki monetarnej (obecnie 8,50 proc.) powinna przynajmniej zbliżyć się do średniej ważonej stopy depozytów (obecnie w przedziale 20-25 proc., choć prawdopodobnie również obecnie zniekształconej), z którą była w dużej mierze zgodna przed 2022 rokiem. Przyczyniłoby się to również do zakończenia polityki depozytów w lirze tureckiej, przewidującej zabezpieczenie przed wahaniami kursów walut.
Powrót do systemu swobodnego kursu walutowego będzie konieczny, aby przywrócić konkurencyjność eksportową Republiki Turcji. Od czasu wejścia w życie nieortodoksyjnej polityki pieniężnej w grudniu 2021 roku, lira turecka (TRY) umocniła się o około +35 proc. w realnym wymiarze efektywnym. Odzwierciedla to fakt, że waluta TRY jest obecnie przewartościowana, ponieważ nominalna deprecjacja TRY o około -30 proc. w analogicznym okresie byłaby jeszcze większa, gdyby nie intensywne interwencje walutowe Banku Centralnego Republiki Tureckiej (CBRT). Rzeczywista efektywna aprecjacja TRY przyczyniła się do spadku wolumenu eksportu (-16 proc. w lutym 2023 w porównaniu z grudniem 2021 roku) przy jednoczesnym wzroście wolumenu importu o +15 proc., co wskazuje na utratę konkurencyjności przez tureckich eksporterów.
Eksperci Allianz Trade stwierdzają, że powrót do całkowicie elastycznego kursu walutowego spowoduje dalszą deprecjację TRY; przewidują, że na początku 2024 roku będzie obowiązywał kurs około 25 TRY za 1 USD. W opinii ekonomistów Allianz Trade należy pamiętać, że nie wyklucza to pewnej krótkoterminowej zmienności i – być może – początkowego odruchu aprecjacji TRY w pierwszych tygodniach po wyborach w przypadku zmiany reżimu politycznego w Republice Turcji. Słabsza lira tureckia pod koniec 2023 roku poprawiłby wprawdzie konkurencyjność tureckich eksporterów, ale jednocześnie zwiększyłby koszty dla tureckiego skarbu państwa i Banku Centralnego Republiki Tureckiej (CBRT) w związku z chronionymi przed ryzykiem kursowym depozytami w TRY, co stanowi kolejne uzasadnienie dla rezygnacji z tej polityki po wyborach.
Rentowność obligacji powinna być dostosowana do oczekiwań dotyczących inflacji. Chociaż nie ma o tym mowy w programie opozycji, nowy rząd powinien również dążyć do pobudzenia apetytu inwestorów zagranicznych na obligacje państwowe denominowane w TRY. Od 2022 roku przepisy bankowe w kontekście nietypowej polityki rządzącej państwem Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) zmusiły tureckie banki do zakupów długoterminowych papierów wartościowych emitowanych przez rząd, co z kolei doprowadziło do zniekształcenia rentowności obligacji. W rezultacie, te ostatnie przestały być zgodne z panującą inflacją i prognozami jej dotyczącymi dla Republiki Turcji. Odstraszyło to jeszcze więcej inwestorów zagranicznych, zwiększając jednocześnie długoterminowe ryzyko dla tureckiego sektora bankowego, który jest w posiadaniu coraz większej części długu publicznego.
Na koniec należy wspomnieć, że powrót do ostrożnego podejścia fiskalnego do roku 2024 będzie również miał kluczowe znaczenie dla kolejnego rządu Republiki Turcji. Eksperci Analitycy Allianz Trade spodziewają się, że deficyt budżetowy Republiki Turcji gwałtownie wzrośnie w 2023 roku w wyniku ogromnych wydatków przedwyborczych, transferów i wydatków związanych z trzęsieniem ziemi, oraz wakacji podatkowych. Skumulowany deficyt budżetowy rządu centralnego Republiki Turcji wzrósł w kwietniu 2023 roku do szacowanego poziomu -340.000.000.000 TRY, znacznie wyższego niż w tym samym miesiącu w poprzednich trzech latach. Eksperci Allianz Trade spodziewają się, że deficyt budżetowy sektora instytucji rządowych i samorządowych zwiększy się w tym roku do -5,5 proc. PKB. Patrząc w przyszłość widać, że po wyborach należy wyeliminować nadmierne wydatki publiczne, aby uniknąć kryzysu zadłużenia państwowego w ciągu najbliższych kilku lat.
Ogólnie rzecz biorąc, propozycje polityki gospodarczej przedstawiane przez opozycję są krokiem w dobrym kierunku, ale nie wystarczą, aby odwrócić losy tureckiej gospodarki. Nie wiadomo też, czy jest apetyt na więcej. Samo przywrócenie niezależności banku centralnego, podniesienie stóp procentowych, cofnięcie niektórych środków makroostrożnościowych i wprowadzenie porządku fiskalnego nie wystarczy, aby uporać się z głęboko zakorzenioną nierównowagą makroekonomiczną. W opinii analityków Allianz Trade, aby sprowadzić gospodarkę na ścieżkę zrównoważonego rozwoju, potrzebny jest długi okres zacieśnienia polityki monetarnej i fiskalnej. To jednak prawdopodobnie pociągnie za sobą koszty gospodarcze i polityczne, takie jak niższy wzrost, zwiększenie bezrobocia, deprecjacja waluty i potencjalnie wzrost liczby niewypłacalności firm, a także zmniejszy popularność (nowego) rządu. Gotowość na powyższe skutki będzie prawdopodobnie niska, dlatego możliwe jest rozwodnienie koniecznych polityk.
Jeżeli Recep Tayyip Erdoğan – prezydent Republiki Turcji i wspierająca go Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) wygrają najbliższe wybory, analitycy Allianz Trade spodziewają się kontynuacji obecnej polityki gospodarczej, przynajmniej do wyborów lokalnych na wiosnę 2024 roku. Wynikiem będzie utrzymująca się wysoka inflacja (znacznie powyżej dziesięciu procent), słabość waluty, luźna polityka fiskalna finansowana w dużej mierze przez lokalne banki, jak również nierównowaga makroekonomiczna, w tym niewystarczający poziom rezerw walutowych. Ponieważ jednak takie połączenie polityk jest niemożliwe do utrzymania w perspektywie średnioterminowej, wzrosłoby ryzyko kolejnego poważnego kryzysu walutowego, erozji finansów sektora bankowego i pogorszenia stanu finansów publicznych. W końcu władze tureckie mogą być zmuszone do reakcji w postaci ścisłej kontroli kapitału.
Rekomendacja Instytutu Biznesu dotycząca osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
Podsumowując, Republika Turcji znajduje się na rozdrożu, a nadchodzące wybory mogą zmienić bieg wydarzeń w średnioterminowej perspektywie gospodarczej. W ciągu około dwóch lat gospodarka turecka będzie musiała dokonać znaczącej korekty, aby zmniejszyć nierównowagę makroekonomiczną i uniknąć pełnego kryzysu finansowego w stylu roku 2001. Pomocny byłby program finansowania przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, na co nowy rząd byłby prawdopodobnie bardziej otwarty. Niezależnie od wyniku wyborów, w krótkiej perspektywie korekta będzie bolesna, choć w średniej perspektywie może okazać mniej chaotyczna pod rządami Republikańska Partia Ludowa (CHP).