Przemysł 4.0 w natarciu

Przemysł 4.0 lub czwarta rewolucja przemysłowa to terminy określające zmiany społeczne, przemysłowe i technologiczne wywołane cyfrową transformacją przemysłu. Termin ten pojawia się coraz częściej w mediach, na konferencjach, ale jego założenia są także coraz częściej wprowadzane w przedsiębiorstwach. Przewiduje się, że przemysł 4.0 w ciągu pięciu lat będzie wart 3 razy więcej niż w 2021 roku.

Termin przemysł 4.0 (industrie 4.0) pochodzi z projektu strategii technik wysokich rządu Republiki Federalnej Niemiec. Po raz pierwszy został użyty podczas międzynarodowych targów Hannover Messe w 2011 roku. To największe targi technologiczne na świecie, będące miejscem spotkań pionierów innowacji przemysłowych, którzy prezentują nowe technologie międzynarodowej publiczności.

Za początek czwartej rewolucji przemysłowej przyjmuje się rok 2013. Wówczas opublikowano raport końcowy z prac działającej w Republice Federalnej Niemiec grupy roboczej zajmującej się m. in. przygotowaniem zaleceń z zakresu inteligentnego przemysłu. Wśród wytycznych w raporcie wymieniano rozwój maszyn i urządzeń umiejących autonomicznie wymieniać informacje, projektowanie inteligentnych fabryk i produktów, a także doskonalenie procesów wytwórczych.

Przemysł 4.0 jest tą częścią cyfryzacji życia, która integruje ludzi oraz przez sztuczną inteligencję sterującą maszynami przez internet.

Nowoczesny i zautomatyzowany przemysł umożliwia wprowadzenie procesów i działań, które prowadzą do wzrostu tempa produkcji i jej efektywności. Wiąże się to z utrzymaniem najwyższych standardów, więc wydajność zwiększa się wraz z zachowaniem jakości. Dzięki wprowadzeniu założeń Przemysłu 4.0 udaje się szybko reagować na potrzeby rynku i klientów oraz być bardziej elastycznym. Materiały produkowane lub wykorzystywane do produkcji można zawsze zidentyfikować.

Specjaliści PwC – globalnej sieci przedsiębiorstw mówią o przemyśle 4.0: „Podczas gdy trzecia rewolucja przemysłowa polegała na automatyzacji pojedynczych maszyn i procesów, kolejna niesie za sobą kompleksową transformację cyfrową wszelkich środków trwałych oraz pogłębioną integrację z partnerami współtworzącymi wspólnie łańcuch wartości w ramach cyfrowych ekosystemów.(…) Przemysł 4.0 w sposób poziomy transformuje i integruje procesy w całej organizacji, począwszy od zakupu i opracowania produktu, przez produkcję, logistykę po usługi. Wszelkie dane dotyczące procesów operacyjnych, wydajności procesów oraz zarządzania jakością, jak również planowania procesów są dostępne w czasie rzeczywistym, wspierane przez rozszerzoną rzeczywistość oraz zoptymalizowane w zintegrowanej sieci. Integracja pionowa wychodzi poza działania wewnętrzne firmy, i sięga od dostawców po klientów, obejmuje wszystkich kluczowych partnerów łańcucha wartości. Opiera się o technologie umożliwiające identyfikację i śledzenie oraz zintegrowane planowanie i realizację zadań w czasie rzeczywistym.”

W ciągu najbliższych pięciu lat wartość rynku przemysłu 4.0 wzrośnie trzykrotnie, jednak zaledwie co czwarte polskie przedsiębiorstwo ma choćby w planach cyfrową rewolucję.

Markets and Markets – największa na świecie organizacja, która dostarcza raporty dotyczące różnych branż, opublikowała w czerwcu 2021 roku najnowszą prognozę globalną dla Przemysłu 4.0. Analitycy przeanalizowali takie technologie jak: roboty przemysłowe, blockchain, czujniki przemysłowe, druk 3D czy wykorzystanie sztucznej inteligencji w produkcji. Według prognoz Markets and Markets segment ten jest u progu wielkiego wzrostu. W raporcie przewiduje się, że globalny rynek Przemysłu 4.0 wzrośnie z 64.900.000.000 dolarów w 2021 roku do 165.500.000.000 dolarów w 2026 roku. Można się więc spodziewać, że skumulowany roczny wskaźnik wzrostu (CAGR), czyli wskaźnik wykorzystywany do obliczeń średniego rocznego wzrostu pewnej wielkości w badanym okresie, w ciągu najbliższych pięciu lat wzrośnie o około 20,6 proc. Jednak na rozwój przemysłu 4.0 do 2028 roku na świecie potrzeba wielu miliardów dolarów. Tylko w Polsce trzeba wymienić ponad 10.000.000 liczników na te inteligentne, a potrzeb z tym związanych jest o wiele więcej.

Zbigniew Czajkowski – Dyrektor Sprzedaży do spraw Energetyki z NMG. – lidera we wdrożeniach Smart Metering dla polskiej energetyki stwierdził:

„Na całym świecie w jednostkach produkcyjnych rośnie popularność wykorzystania internetu przemysłowego. Firmy coraz bardziej koncentrują się na zwiększeniu wydajności maszyn i systemów czy obniżeniu kosztów produkcji.(…) Sektor przemysłowy dał początek nowej koncepcji znanej jako Industrial Internet of Things (IIoT). Łączy on w sobie zmiany wynikające z dwóch rewolucji transformacyjnych, a mianowicie niezliczonych maszyn, obiektów, instalacji i sieci, które wyłoniły się z rewolucji przemysłowej, oraz nowszych, potężnych transformacji w obszarze systemów komputerowych, informacyjnych i komunikacyjnych.” – Wyjaśnia Zbigniew Czajkowski – Dyrektor Sprzedaży do spraw Energetyki z NMG.

Podczas największych na świecie targów technologicznych Hanover Messe Ministerstwo Rozwoju, Technologii i Pracy oraz międzynarodowy koncern z branży energetycznej, elektrotechnicznej i telekomunikacyjnej Siemens podpisały porozumienie o strategicznej współpracy gospodarczej w tworzeniu przemysłu 4.0 w Polsce. Według przeprowadzonego prze nich badania “Smart Industry Polska” co czwarte przedsiębiorstwo w Polsce dostrzega konieczność wdrożenia planów cyfryzacji w myśl koncepcji Przemysłu 4.0. Przedsiębiorstwa, które już zaczęły wprowadzać zmiany cyfrowe postawiły na analitykę danych i optymalizację produkcji (60 proc.), wprowadzały też systemy robotyzacji linii produkcyjnych (około 29 proc.). Jedynie co piąte przedsiębiorstwo przyjęło za to rozwiązania Internetu Rzeczy czy stawia na druk 3D.

Agencja Informacyjna, Gospodarka /SYL/ 21.07.2021

AI World
Gospodarka
Home
Opinie
Kultura