Miłosz Manasterski: Francuzom rosyjskie pieniądze nie śmierdzą

Bank Rozliczeń Międzynarodowych wskazuje, że najwięcej obligacji Federacji Rosyjskiej znajduje się w rękach francuskich banków. W ubiegłym roku Francuzi mieli skupić rosyjski dług o wartości 4,5 miliarda dolarów. Francja jest największym pracodawcą zagranicznym w Rosji i drugim pod względem wielkości zaangażowanych kapitałów zagranicznym inwestorem. Czy dlatego na długiej liście firm wycofujących się Rosji brakuje przedsiębiorstw znad Sekwany? – zastanawia się redaktor naczelny Agencji Informacyjnej Miłosz Manasterski w felietonie dla portalu PolskieRadio24 –  https://www.polskieradio24.pl/5/1223/Artykul/2919860,Francuski-lacznik-firmy-znad-Sekwany-pomimo-wojny-nadal-robia-biznes-z-Rosja-Felieton-Milosza-Manasterskiego

„Światowe marki uciekają z Rosji. Do Shella, Heinekena czy Samsunga dołączyły ostatnio McDonald’s, Coca-Cola i Starbucks. Wycofały się także francuskie marki modowe i luksusowe. Jednak działalność w Rosji zamierzają nadal prowadzić giganci: Societe Generale, Danone, Auchan, Leroy Merlin czy Decathlon. Renault jak na razie nie zajmuje stanowiska, a jest przecież właścicielem większości udziałów w firmie produkującej popularne w Rosji Łady. Francuski Lorenz, właściciel firmy Lajkonik, otworzył w Rosji, w czasie rosyjskiej agresji, nową fabrykę!” – pisze Miłosz Manasterski na portalu Polskiego Radia.

„Francuskie firmy bardzo lubią akcentować swoją aktywność w obszarze CSR, czyli społecznej odpowiedzialności biznesu (…) Bardzo trudno pogodzić te założenia z prowadzeniem działalności gospodarczej w Federacji Rosyjskiej, kiedy jej wojsko zabija dzieci i bombarduje osiedla mieszkaniowe. Jakie interesy społeczne są tu brane pod uwagę? Jaka budowa dobrobytu? Czyjego? W czasie, kiedy ukraińska gospodarka według wstępnych szacunków straciła z powodu wojny i zniszczeń już grubo ponad 100 miliardów dolarów?” – pisze redaktor naczelny Agencji Informacyjnej.

„A przecież podobno kapitalizm w XXI wieku już nie jest dziki, biznes zaś nie jest obliczony wyłącznie na zarabianie pieniędzy bez liczenia się z kosztami. Czy to tylko mydlenie oczu?” – pyta w felietonie Miłosz Manasterski.

Cały tekst felietonu Miłosza Manasterskiego „Francuski łącznik: firmy znak Sekwany pomimo wojny nadal robią biznes z Rosją

Agencja Informacyjna, /EST/ 15.03.2021