Kontrowersyjny hit 2024 roku – Ben Shapiro rapuje w “Facts”
Agencja Informacyjna: Ben Shapiro, komentator polityczny z USA, zadebiutował muzycznie w utworze Toma McDonalda. „Facts” to tytuł jak na razie najbardziej kontrowersyjnego hitu muzycznego roku 2024.
Spis treści
Rekordy popularności
Na Youtube po ponad trzech tygodniach teledysk posiada 16 milionów wyświetleń, i przez dłuższy czas utrzymywał się w top dziesięciu najpopularniejszych utworach na YouTube Music oraz iTunes. W serwisie Spotify ma około 4 miliony wysłuchań. Do tego można dodać kilka milionów wyświetleń z video gdzie youtuberzy reagują i oceniają utwór. Dlaczego ten rap zrobił tyle zamieszania w internecie? Jednym z powodów jest Ben Shapiro i jego zwrotka.
Kim jest Ben Shapiro?
Benjamin Shapiro jest wyjątkową osobą dla polityki i kultury Stanów Zjednoczonych. Choć nie należy do żadnej partii, głównie zajmuje się komentowaniem sceny politycznej dla The Daily Wire, jest jedną z najbardziej znanych osób o poglądach konserwatywnych w Stanach. Jednocześnie jest przy tym jednym z najbardziej znanych amerykańskich Żydów. Jest charakterystyczny ze względu na swoje poglądy i wiarę, działalność w mediach, talent do wygrywania dyskusji i bardzo szybki styl mówienia. Niektórzy fani byli wręcz zawiedzeni tym, że Shapiro rapuje zbyt wolno, zamiast popisać się na wzór Eminema w swym najsłynniejszym utworze “Rap God”.
Raper który nie cierpi rapu
Najciekawszą jednak rzeczą dotyczącą obecności Shapiro w tym utworze jest jego opinia na temat rapu. Shapiro wiele razy wypowiadał się na temat najróżniejszych gwiazd świata muzyki i popu. Ma do nich negatywne nastawienie, a rapu wręcz nie chce uznawać za muzykę. “Facts” jest pierwszym i prawdopodobnie ostatnim utworem podpisanym jego imieniem i nazwiskiem.
W “Facts” słyszymy zdanie “Nicki take some notes I just did this for fun” co można przetłumaczyć na polski “Nicki zauważ właśnie zrobiłem to dla przyjemności”. Nicki oczywiście oznacza piosenkarkę Nicki Minaj, której muzyki, jak można się spodziewać, Ben Shapiro nie lubi. Oprócz tego wspomina także o piosenkarce Lizzo oraz o utworze “WAP” jednej z najbardziej popularnych obecnie amerykańskich raperek Cardi B.
Tom McDonald
Tom McDonald stanowi jednak głównego wykonawcę utworu. McDonald podobnie jak Shapiro jest znany z kontrowersyjnych prawicowych poglądów. W przeciwieństwie do komentatora, na co dzień znany jest właśnie z rapu. Stanowi więc nie lada ewenement w świecie rapu i hip hopu oraz dla świata muzyki amerykańskiej w ogóle. Komentuje amerykańską politykę i kulturę przez swoją twórczość już od kilku lat. Jego wyzywający wygląd i charakter widać nie tylko na teledysku, ale przede wszystkim w samym tekście utworu.
Bezkarna kontrowersyjność
Już na wstępie słyszymy z ust McDonalda “There’s only two genders, boys and girls.” gdzie raper automatycznie potwierdza swoją kontrowersyjność, stwierdzając istnienie dwóch płci. W Stanach Zjednoczonych płeć, tożsamość płciowa i orientacja seksualna to jedne z najgorętszych tematów w debacie publicznej.
Jednocześnie McDonald zapewnia że może być bezkarny i nie dotkną go negatywne konsekwencje w mediach (tzw. zjawisko cancel culture). Słyszymy “They can’t cancel my message ‘Cause I’m the biggest independent rapper in the freaking world” co można przetłumaczyć na “Nie zablokują mojego przekazu, bo jestem największym niezależnym raperem na cholernym świecie”. Bezkarność ma tu być właśnie zagwarantowana przez niezależność, która oznacza tyle, że Tom McDonald nie tworzy muzyki dla żadnego dużego wydawnictwa muzycznego typu Warner Music Group czy Sony Music Entertainment.
Fakty kontra uczucia
Głównym motywem utworu mają być tytułowe fakty. Temat prawdopodobnie był wybrany szybko i bezdyskusyjnie, gdyż jest mocno związany z poglądami Shapiro. Słynną frazą, a wręcz mottem Bena Shapiro jest “Facts don’t care about your feelings”, co po polsku znaczyłoby “Fakty nie przejmują się twoimi uczuciami”. Można by powiedzieć że bardzo dziennikarska deklaracja obiektywnego charakteru faktów, i odrzucenie reakcji emocjonalnej jako elementu nieobiektywnego.
W rapie słyszymy od Toma “I ask myself what would Ben do?” co jest oczywistym nawiązaniem do klasycznego pytania “Co by zrobił Jezus na moim miejscu?”. Raper zdaje się tym zdaniem dawać znać że i on chce patrzeć na fakty, i nie przejmować się uczuciami innych, jak Ben Shapiro.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Zapraszamy do lektury innych publikacji które znajdziesz tutaj.
AI, Kultura /AXY/ 20.02.2024.