Erywań, Yerevan, Armenia

Bank Światowy: Armenia powinna być dumna z rezultatów reform

Agencja Informacyjna: W nowym raporcie analitycznym, Bank Światowy przedstawia Armenii sposoby poprawy efektywności wydatków publicznych, w tym te, które mają na celu poprawę wyników fiskalnych kraju. Raport zatytułowany „Przegląd wydatków publicznych w Armenii: poprawa efektywności wydatków” został zaprezentowany przez biuro Banku Światowego w Armenii.

Wnioski z przeglądu wydatków publicznych

Raport wykazał, że dzięki wsparciu dla reform polityki podatkowej i administracji, zwiększyło się pobieranie podatków w Armenii. Rząd dysponuje obecnie wystarczającymi zasobami, aby utrzymać wydatki i stabilizować poziom długu. Dokument zawiera także konkretne propozycje dotyczące zwiększenia wydatków kapitałowych, zmian w pomocy społecznej i emeryturach oraz wprowadzenia kompleksowego ubezpieczenia zdrowotnego.

Postęp Reform i Perspektywy Rozwoju

Michał Rutkowski dyrektor regionalny ds. rozwoju społecznego na Europę i Azję Środkową Banku Światowego podkreśla, że w kwestii reform Armenia osiągnęła sukces: – Myślę, że Armenia powinna być dumna z reform, które zostały przeprowadzone w ciągu ostatnich kilku lat.  Przegląd wydatków publicznych dokumentuje, że wyniki budżetowe Armenii wykazują oznaki poprawy. Dzieje się tak dzięki bardzo przemyślanym reformom wdrożonym przez rząd Armenii – powiedział dyrektor regionalny ds. rozwoju społecznego na Europę i Azję Środkową Banku Światowego Michał Rutkowski. Odnotowuje on poprawę wyników fiskalnych Armenii, co jest rezultatem dobrze przemyślanych reform rządowych.

Wydatki a kryzys humanitarny

Rutkowski wskazuje również na możliwości zwiększenia efektywności wydatków w kluczowych sektorach, takich jak infrastruktura, transport i opieka zdrowotna. Rutkowski omówił również kryzys związany z ludźmi przymusowo przesiedlonymi z Górskiego Karabachu, podkreślając, że jest to tragedia, której nie można ignorować w analizie kosztów i korzyści.

Stanowisko ministerstwa finansów Armenii

Minister finansów Armenii, Vahe Hovhannisyan, podkreślił znaczenie tego raportu: „Zwiększenie efektywności kosztów to dla nas niezwykle ważny cel. Podejmujemy działania w tym kierunku wspólnie z naszymi międzynarodowymi partnerami. Mamy głęboką świadomość ważności tego zagadnienia, ponieważ wiemy, że jeśli nie przeprowadzimy znaczącej pracy w tym kierunku, nie będziemy w stanie być konkurencyjni w dłuższej perspektywie i w końcu zrealizować wszystkich naszych marzeń.”

Znaczenie raportu dla rządu Armenii

Według ministra, raport ma kluczowe znaczenie dla rządu, otwiera także szerszą perspektywę dla lepszego zrozumienia problemów. Raport został opracowany przez duży zespół specjalistów Banku Światowego we współpracy z armeńskimi departamentami. Odnosi się on do poprawy efektywności kosztowej w obszarach takich jak ochrona społeczna, opieka zdrowotna i wydatki kapitałowe.

Perspektywa raportu Banku Światowego

Starszy ekonomista Banku Światowego, Armine Manukyan, zaznaczyła, że w sektorze zdrowia na przykład więcej środków przeznacza się na szpitale niż na podstawowe placówki opieki zdrowotnej. „To zwiększa ogólny koszt. Zaleca się poprawę efektywności systemu podstawowej opieki zdrowotnej, aby zmniejszyć wydatki na ogólny sektor zdrowia,” powiedziała.

Reformy wzmocniły państwo w przeddzień krzysów

– Raport zawiera konkretne propozycje zwiększenia wydatków kapitałowych dla rządu Nikoli Paszyniana – mówił Miłosz Manasterski, redaktor naczelny Agencji Informacyjnej. – Dotychczasowe reformy sprawiły, że państwo może sobie radzić z katastrofą humanitarną związaną z upadkiem Górskiego Karabachu. W obliczu tego wyzwania, a także planów znaczącego wzrostu wydatków na obronność dalsze reformy będą Armenii bardzo potrzebne. Pomimo bardzo trudnej sytuacji politycznej i międzynarodowej od strony ekonomicznej Armenia pod rządami Paszyniania ma się dobrze i raport Banku Światowego również jakość tych rządów potwierdza – komentuje Miłosz Manasterski.

Agencja Informacyjna, AI World, Gospodarka /AIN, news.am/ 13.11.2023

Na zdjęciu: Erywań, Armenia. Fot. M. Manasterski