Wielkanoc w czasach zarazy

W 2021 będą już drugie święta Wielkiej Nocy obchodzone w czasie pandemii korona wirusa SARS-CoV-2. W 2020 roku rząd polski pozwolił aby ten czas można było spędzić z najbliższą rodziną w domu. Wielkanoc 2021, jak sugeruje Minister Zdrowia Adam Niedzielski, zapowiada się podobnie.

Minister Zdrowia Adam Niedzielski przestrzega, że święta Wielkanocne 2021 mogą odbywać się w pełnym reżimie sanitarnym.

– „Nie będę ukrywał, że jeżeli będzie miała miejsce kontynuacja trendu wzrostowego zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2, to prawdopodobnie będzie konieczne rozważanie takiego scenariusza, który będzie oznaczał, że Polacy w Święta Wielkiej Nocy będą w domach.” Zaznaczył.

Prognozę tę potwierdzają też przewidywania „trzeciej fali pandemii korona wirusa” w Polsce na przełom marca i kwietnia 2021.

Doktor Aneta Afelt z zespołu do spraw COVID-19 przy Prezesie Polskiej Akademii Nauk (PAN) twierdzi:

„Jest bardzo prawdopodobne, że na przełomie marca i kwietnia 2021 kolejna fala epidemiczna osiągnie swój szczyt. I rzeczywiście może się to pokryć z okresem wielkanocnym. Dlatego gorąco apeluję, skorzystajmy z tego, co oferuje nam technika. Spędźmy te święta razem, ale w dystansie – przez internet, komunikatory, przez telefon… Taka bliskość, choć nie ma charakteru fizycznego, może mieć głęboki wymiar duchowy. I tym aspektem emocjonalnym, nie zaś fizycznym, powinniśmy w obecnej sytuacji “mierzyć” jakość naszych relacji.”

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz powiedział:

„Będą to jeszcze święta wielkanocne, które powinniśmy spędzić jedynie w gronie najbliższych osób. Jeżeli chcemy, żeby późna wiosna i wczesne lato były okresem, kiedy obostrzeń będzie coraz mniej, kiedy korona wirusa SARS-CoV-2 będzie coraz mniej, to te święta będziemy musieli spędzić jeszcze tak jak wcześniejsze święta Wielkiej Nocy 2020 roku i ostatnie święta Bożego Narodzenia.”

Wojciech Andrusiewicz zaznaczył dodatkowo, że przewidywania nie powinny zmienić się do czasu Niedzieli Wielkanocnej 4 kwietnia 2021, 

„(…) chociaż nie wiemy, co koronawirus SARS-CoV-2 pokaże w najbliższym tygodniu czy dwóch, bo pamiętajmy że ta epidemia krzyżuje plany nawet najlepszym analitykom.” – Stwierdził rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

Wojciech Andrusiewicz dodał , że podobnie jak w czasie Bożego Narodzenia obowiązujący limit osób na spotkaniach rodzinnych to  plus pięć osób spoza gospodarstwa domowego.

Podobnie jak w 2020, w 2021 roku zapowiadają się święta w zamknięciu, bez możliwości tradycyjnego święcenia pokarmów w kościołach. Trzeba będzie też prawdopodobnie zrezygnować z udziału w rezurekcji czy Lanego Poniedziałku, przynajmniej w dotychczasowej formie. “W mojej ocenie Wielkanoc wyglądać będzie podobnie jak święta Bożego Narodzenia 2020 r. czyli spotkania dozwolone będą wyłącznie w małym gronie rodzinnym.(…) Wizyty w kościołach ze święconką raczej powinniśmy sobie odpuścić”. – Powiedział wirusolog, doktor Tomasz Dzieciątkowski. – „Jednak możemy liczyć, jak myślę, na rozsądnie ograniczone spotkania z najbliższymi. A to dlatego, że do zakażeń wewnątrzrodzinnych dochodzi stosunkowo rzadko.” – Dodał wirusolog.

Ksiądz Leszek Gęsiak – rzecznik Konferencji Episkopatu Polski zaprasza chętnych do łączenia się na modlitwie poprzez transmisje wielkanocnych mszy świętych. Zaznaczył, że istotną pomoc w przeżywaniu świąt niosą media, również te społecznościowe.

Ksiądz Adam Pawłowski – proboszcz parafii w Rogalinie potwierdził:

„Cały czas monitorujemy sytuację. Zdrowie parafian jest najważniejsze. Na szczęście coraz więcej z nich jest zaszczepionych lub przeszło chorobę. W mojej parafii unikamy sytuacji, by gromadzić jak najwięcej osób w jednym miejscu. Pewnie zrobimy tak, jak w zeszłym roku. Poproszę parafian, by wyszli przed swój dom. Przy zachowaniu zasad i dystansu poświęcę ich koszyczki. Ostatnio się to sprawdziło. Zachowaliśmy bezpieczeństwo i higienę, a parafianie mieli poświęcony pokarm.”

Koronawirus SARS-CoV-2 i obostrzenia wynikające z pandemii mają wpływ nie tylko na formę spędzania świątecznego czasu, ale też na polską gospodarkę.

W 2020 roku, z badania agencji Skilltelligence dla serwisu wiadomoscihandlowe.pl, wynikało, że aż 55 proc. Polaków deklarowało, że wydało na święta mniej pieniędzy niż w 2019 roku, przed czasami COVID-19. 42 proc. badanych na świąteczne wydatki w 2020 roku przeznaczyło 201-400 złotych, kiedy przed pandemią koszty Wielkiej Nocy najczęściej mocno przekraczały 400 złotych.

Dodatkowo ponad 80 proc. ankietowanych potwierdziło, że Wielkanoc spędziło w niewielkim gronie, aby ograniczyć szansę zarażenia. Natomiast 82 proc. badanych deklarowało, że nie planuje święcić pokarmów, a 77 proc. nie pójdzie na mszę do kościoła. 57 proc. ludzi postanowiło zrezygnować ze świętowania Lanego Poniedziałku.