Optymalny model łagodzenia skutków kryzysu pandemicznego

 

1.260.000 przypadków zakażeń w Polsce, ponad 27.000 zgonów, których przyczyną jest COVID-19. Dotychczasowe działania ochronne, do tej pory, były skupione na tarczach antykryzysowych. Walka z kryzysem wciąż jest wyzwaniem, a wszystkie możliwości są w Polsce nadal możliwe.

Która droga do walki z kryzysem wywołanym pandemią Covid-19 jest najlepsza? Niemiecka, czeska, a może polska? Nad tym zastanawiają się specjaliści z Instytutu Staszica.

Niemiecki rząd federalny postanowił obniżyć stawki podatku VAT z 19 do 16 proc. i z 7 do 5 proc. Rząd miał tym sposobem na celu pobudzenie konsumpcji poprzez obniżenie cen i co za tym idzie zahamowanie spadku produkcji. Decyzja ta spotkała się z przychylnym przyjęciem ze strony handlu. Jednak do tej pory żadne dane nie potwierdzają sukcesu tego sposobu. Zdaniem ekonomistów jest jeszcze zbyt wcześnie na pełne oszacowanie efektu wpływu obniżki podatku VAT na konsumpcję i produkcję.

Opracowany przez niemiecki rząd program stymulujący wzrost gospodarczy ma na celu pomoc finansową przedsiębiorstwom, ich pracownikom, gospodarstwom domowym i gminom w obliczu kryzysu. Federalny minister gospodarki Peter Altmaier stwierdził: „Jestem pewien, że przedsiębiorstwa przełożą efekt obniżki podatku VAT na klientów swoich swoich produktów i usług. Chciałbym również, aby wiele przedsiębiorstw poszło o krok dalej, dorzucając do tych obniżek również własne promocje. Takie podejście pomoże w pobudzeniu popytu wewnętrznego w czasie dekoniunktury.” – Jest przekonany Peter Altmaier federalny minister gospodarki.

Niemcy nie są jedynym państwem, który w dobie walki z pandemią zdecydował się obniżyć podatki. Drugim takim państwem są Czechy, które proponują inny sposób luzowania polityki fiskalnej. W Czechach zaistniała fundamentalna zmiana dla drobnych przedsiębiorców, którzy mogą uiszczać składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne oraz podatek dochodowy w formie jednej miesięcznej opłaty wynoszącej zaledwie 5.730 koron, co w Polsce wynosi 975 złotych. Jednak aby skorzystać z takiej formy opodatkowania należy spełnić liczne warunki. Skorzystać z niego będą mogły głównie osoby, których roczny dochód nie przekroczy 800.000 koron, czyli w Polsce około 135.000y zł oraz osoby, które nie są płatnikami VAT.

Obniżkę podatku w Czechach zaproponował miliarder i premier kraju Andrej Babis, a parlament ją przegłosował. Minister finansów Czech Alena Schillerova przekonywała rząd, że ten sposób “wesprze gospodarkę tam, gdzie potrzebuje ona tego najbardziej”. Czescy analitycy i ekonomiści twierdzą jednak, że obniżka podatku jest nieefektywna, bo największa część pieniędzy zostanie w rękach najbogatszych, którzy będą chętniej oszczędzać niż wydawać.

Polska zdaje się przyjmować strategię przeciwną od czeskiej i niemieckiej. W dobie wychodzenia z kryzysu spowodowanego koronawirusem zamierza podnosić niektóre daniny. Pojawił się w Polsce zatem nowy podatek od serwisów VOD, opłata cukrowa, dodatkowe opodatkowanie spółek komandytowych, ograniczenie ulgi abolicyjnej dla pracujących za granicą oraz utrzymanie na kolejny rok VAT-u na poziomach 23 i 8 proc. Polski rząd w dobie kryzysu szuka pieniędzy u właścicieli największych potentatów, na jakich wyrośli w dzisiejszym świecie dostarczyciele komunikatorów i usług internetowych. Facebook, Google, Uber czy Netflix w czasie pandemii przejęły znaczną część dochodów z branż, dla których każdy dzień tzw. „narodowej kwarantanny oznaczał krytyczne straty. 

Najważniejszą kwestią dla polskich decydentów w dobie walki z kryzysem wywołanym przez koronawirusa było przede wszystkim ocalenie miejsc pracy. W przygotowywaniu strategii wyjścia z kryzysu spowodowanego przez walkę z epidemią SARSCoV2 program wielkich narodowych inwestycji powinien zajmować poczesne miejsce. Jego pierwszą, najszybciej odczuwalną zaletą będzie stłumienie ewentualnego wzrostu bezrobocia, wciąż spodziewanego z powodu problemów jakie dotykają obecnie branże najtrudniej znoszące obostrzenia.

Polska przygotowuje się do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego wraz z siecią szybkiej kolei, która ma objąć niemal cały kraj i zapewnić aż 150.000 nowych miejsc pracy. 

Doktor Grzegorz Keler wypowiedział się w sprawie kryzysu spowodowanego koronawirusem: „Teraz, kiedy mamy do czynienia z kolejnym, na razie częściowym lockdownem, tamte problemy wracają. Jednocześnie w międzyczasie nie wdrożono rozwiązań, które pomogłyby przedsiębiorcom przygotować się do ponownego zamknięcia gospodarki. Przede wszystkim brakuje instrumentów wspierających popyt w branżach, które kryzys dotknął najmocniej.”  Jego zdaniem wydaje się, że dobrym posunięciem byłoby czasowe obniżenie stawek VAT, przynajmniej na niektóre towary i usługi.

Instytut Staszica to niezależny think-tank, czyli niezależny komitet doradczy o charakterze organizacji non-profit, zajmujący się badaniami i analizami dotyczącymi spraw publicznych. Powstał w 2013 roku dzięki ekspertom i publicystom ze środowiska konserwacyjnego. Zajmuje się kwestiami społecznymi i gospodarczymi w kontekście zrównoważonego rozwoju. W gronie współpracowników Instytutu Staszica znajdują się wykładowcy akademiccy, eksperci i publicyści. Prezesem Instytutu jest doktor habilitowana Agnieszka Domańska.

Cele statutowe Instytutu Staszica to między innymi: promowanie pozytywnych aspektów zrównoważonego rozwoju w kontekście rozwoju i modernizacji Polski jako członka Unii Europejskiej; prowadzenie działalności edukacyjnej, naukowej i oświatowej w dziedzinie nauk społecznych, zaangażowania obywatelskiego, samorządności, oraz pozostałych przedmiotów działania Fundacji; wspieranie działań na rzecz wolnego rynku oraz wolności słowa i mediów, jako wartości zagwarantowanych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

 

Agencja Informacyjna

 

Agencja InformacyjnaGospodarka /SYL/ 28.12.2020