Stany Zjednoczone Meksyku najwyraźniej wzięły sobie do serca powiedzenie „jesteś tym co jesz”. Rząd tego państwa wydał niedawno dekret, w którym zakazuje sprzedaży modyfikowanej genetycznie kukurydzy (GMO) oraz stosowania glifosatu w rolnictwie. Meksykańscy rolnicy mają obawy co do słuszności tej decyzji.
Od 1 stycznia 2021 roku w Meksyku nie można sprzedawać nasion kukurydzy modyfikowanej genetycznie (ang. GMO – skrót od genetically modified organism). Ponadto w ciągu 3 najbliższych lat Stany Zjednoczone Meksyku mają stopniowo wycofać zboże zmodyfikowane genetycznie z importu.
Meksyk wprowadził także zakazać stosowania glifosatu (niebezpiecznego dla zdrowia składnika środka ochrony roślin znanego jako Roundup) w rolnictwie.
Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (MABR) zaklasyfikowała glifosat jako substancję prawdopodobnie rakotwórczą dla ludzi (grupa 2A) ze względu na ograniczone dowody na zwiększanie ryzyka wystąpienia chłoniaka nieziarniczego. W 2017 roku Europejska Agencja Chemikaliów podtrzymała, że glifosat silnie uszkadza oczy i jest niebezpieczny dla organizmów wodnych.
Meksykańskie władze wydały w tej sprawie odpowiedni dekret. Zakaz stosowania glifosatu uzasadniono koniecznością ochrony kukurydzy, którą w Stanach Zjednoczonych Meksyku hoduje się w blisko 60 tradycyjnych odmianach. Ponadto według rządzących glifosat może zagrażać zdrowiu człowieka oraz zróżnicowaniu biologicznemu. Zapisy dekretu wzbudziły niepokój u rolników.
W sprawie wypowiedziało się Stowarzyszenie Rolników CNA, które boi się, że meksykańscy plantatorzy znajdą się niekorzystnym położeniu w stosunku do konkurencji z zagranicy.
Głos zabrało również Stowarzyszenie Przemysłu Środków Ochrony Roślin, które oceniło decyzje dekretu jako innowację, która stwarza niebezpieczeństwo równowagi cenowej oraz zagraża bezpiecznym dostawom produktów żywnościowych.
W opozycji do meksykańskich rolników stają organizacje ekologiczne, które popierają decyzje rządu.
Twierdzą one, że przez taki zapis w dekrecie położony będzie większy nacisk na promocję rolnictwa ekologicznego, które jest znaczące w kwestii produkcji zdrowego jedzenia jak i suwerenności żywnościowej. Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA), podał, że w sezonie 2020/2021, Meksyk zebrał blisko 28.000.000 ton kukurydzy. Ze Stanów Zjednoczonych Ameryki importuje się ok. 16.200.000 ton.
Modyfikowana genetycznie kukurydza to w Stanach Zjednoczonych Meksyku żadna nowość.
Kukurydzę tego typu hodowano w tym państwie, przez wiele lat, w ramach eksperymentu, dzięki któremu jak sądzono miała wzrosnąć szansa wyżywienia coraz większej ilości mieszkańców. Większość obywateli Meksyku była jednak eksperymentowi przeciwna. W ciągu ostatnich kilku lat odbyło się kilkadziesiąt manifestacji w obronie tradycyjnego zboża.
W 1998 roku Stany Zjednoczone Meksyku ogłosiły czasowe zawieszenie uprawy kukurydzy transgenicznej, celem ochrony różnorodności genetycznej kraju.
Podejrzewano jednak, że wprowadzone zawieszenie nic nie dało, a rośliny GMO wciąż jest obecne w uprawach. Dlatego w 2001 roku przebadano próbki kukurydzy pobranej z pól w regionie Sierra Juarez w Stanach Zjednoczonych Meksyku. Badania wykazały manipulację genami roślin lub ich fragmentami przy pomocy inżynierii genetycznej. Sądzić należy, że właśnie wydarzenia z przeszłości miały wpływ na bieżące decyzje rządu Stanów Zjednoczonych Meksyku ws. wycofania z sprzedaży kukurydzy modyfikowanej genetycznie.
Agencja Informacyjna, Gospodarka /WAC/ 21.01.2021