Izera z ElectroMobility Poland
W lipcu 2020 roku ElectroMobility Poland zaprezentowała dwa prototypy samochodu elektrycznego polskiej marki Izera. Wedle założeń Spółki, jesienią 2021 roku ma powstać fabryka i linia produkcyjna. Cały czas padają jednak pytania o to gdzie stanie zakład produkcyjny Izery?
ElektroMobility Poland to spółka, która powstała w 2016 roku. Pieczę nad nią sprawują państwowe koncerny energetyczne tj. Tauron, Enea, Energa oraz PGE. Kilka lat wstecz Spółka dostała zlecenie utworzenia w Polsce pierwszej fabryki produkującej polski samochód elektryczny. Póki co padają pytania o docelową lokalizację zakładu produkcyjnego Izery. Cyprian Gronkiewicz dyrektor ds. uruchomienia produkcji w ElektroMobility Poland wskazał, że teren na którym miałaby docelowo stanąć fabryka musi spełnić kilka kryteriów, wśród których wymienił: kryterium techniczne: dostępność do mediów, dróg, kolei etc., kryterium środowiskowe, które ocenia warunki naturalne oraz to w jaki sposób teren był użytkowany w przeszłości, czy wreszcie kryterium prawne dotyczące kwestii własności gruntów.
We wrześniu 2020 r. w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, Minister Klimatu Michał Kurtyka oznajmił, że chciałby by fabryka polskiej marki powstała na Śląsku a jako jedno z potencjalnych miejsc wskazał Jaworzno. „Miałem przyjemność osobiście zwiedzić bardzo ciekawy i dobrze dopasowany teren inwestycyjny, w symbolicznym również miejscu dla polskiej energetyki, bo w Jaworznie, naprzeciwko Elektrowni Jaworzno”. – Powiedział wówczas minister.
Jak się jednak można dowiedzieć, nie jest to jedyne miejsce brane pod uwagę pod kątem potencjalnej lokalizacji. Weryfikację przechodzi również Ruda Śląska. „Brane są pod uwagę zarówno Jaworzno oraz Ruda Śląska. Obie kandydatury są wciąż weryfikowane, a ostateczna decyzja powinna zapaść w najbliższych tygodniach, ale nie później niż do końca roku.” – Wyjaśnił Cyprian Gronkiewicz dyrektor ds. uruchomienia produkcji w ElektroMobility Poland .
Cyprian Gronkiewicz zaznaczył, że istnieje również kilka ważnych aspektów jakie należy brać pod uwagę przy tego typu inwestycjach. „W przypadku lokalizacji fabryk motoryzacyjnych niesłychanie ważny jest aspekt logistyczny mówiący o potencjale budowania lokalnego łańcucha dostawców.” – Tłumaczy Cyprian Gronkiewicz dyrektor ds. uruchomienia produkcji w ElektroMobility Poland.
Na ten moment jednak można mówić głównie o międzynarodowym łańcuchu dostawców. Za stylistykę odpowiadają bowiem Włosi oraz polski projektant Tomasz Jelc (współpracujący również z Jaguarem na tym polu), a za podzespoły odpowiedzialni są niemieccy inżynierowie z EDAG. Platforma samochodu czyli najważniejszy element całej układanki też póki co będzie produkowana poza granicami Polski. Jednak dzięki wykupionej licencji ElektroMobility Poland ma szansę w przyszłości na zbudowanie łańcucha dostaw, który pozwoli na korzystanie z usług innych dostawców np. jeśli chodzi o baterię samochodu. Zarząd ElektroMobility Poland wierzy, że z czasem dojdą do momentu kiedy blisko 60 proc. komponentów samochodu będzie produkowanych w Polsce. Póki co muszą zdać się na zagranicznych dostawców celem zminimalizowania ryzyka.
„Dzięki temu znacząco ograniczamy ryzyka techniczne po naszej stronie i możemy dotrzymać harmonogramu.” – Wyjaśnił Piotr Zaremba, prezes Electromobility Poland. Anna Rygucka, Kierownik Zespołu Inżynierii Pojazdu w ElektroMobility Poland dodaje, że tak skonstruowany alians strategiczny pozwoli z czasem na pozyskanie środków na kolejne badania a co za tym idzie rozwój marki i jej większą konkurencyjność. „Pozyskanie zaawansowanej technologicznie platformy i opracowanie produktu komercyjnego na wysokim poziomie pozwali na sfinansowanie dalszych prac badawczo rozwojowych i zwiększy konkurencyjność Izery, a w dłuższej perspektywie całego sektora automotive w Polsce.” – Anna Rygucka, Kierownik Zespołu Inżynierii Pojazdu w ElektroMobility Poland. Kolejne aspekty, które ElektroMobility Poland weźmie pod uwagę to odpowiednio wyszkolona kadra oraz możność pozyskania przez firmę pracowników z rynku.
Izera będzie wstanie rozpędzić się do 100 km w niecałe 8 sekund. Stopniowo planowane jest wprowadzenie baterii o dwóch różnych pojemnościach, zależnie od potrzeb kierowcy. Jedno naładowanie wystarczy na przejechanie 400 km. W razie rozładowania, samochód będzie można podładować w domowych „powerwall’ach” czy na mieście w odpowiednio przystosowanej do tego szybkiej stacji ładowania. Brzmi to imponująco, ale czy będzie opłacalne czas pokaże.
Pierwsze samochody elektryczne marki Izera mają zaszczycić polskie drogi swoją obecnością w okolicach 2023 roku. Póki co inwestycję wycenia się na blisko 5.000.000.000 zł a pytania o to skąd ElektroMobility Poland weźmie pieniądze na realizację inwestycji nie gasną. Jak się okazuje jednak, część kwoty bo blisko 70.000.000n złotych ElektroMobility Poland otrzymała od koncernów rodzimych. Jeśli ElektroMobility Poland nie zyska kolejnych inwestorów, skończy się na niemałej pożyczce bo już samo postawienie fabryki może kosztować blisko 2.000.000.000 złotych. Kolejne koszty w wysokości ponad 2.000.000.000 złotych spółka poniesie chcąc wypuścić auta na rynek, w co wliczyć trzeba koszty reklamy, serwis samochodów i kolejne produkcje.
Agencja Informacyjna, Gospodarka /WAC/ 23.11.2020