Instytut Biznesu krytykuje lewe zwolnienia

Lewe zwolnienia lekarskie to zmora polskiego systemu ubezpieczeń. Wprowadzają one także chaos w działalności gospodarczej. W tej sprawie zajął stanowisko Instytut Biznesu.

 

Lewe zwolnienia lekarskie to zwykłe wyłudzenia. Poszkodowanymi są w pierwszej kolejności przedsiębiorcy, ponieważ w pierwszym okres to oni ponoszą koszty wynagrodzenia zatrudnionego symulującego chorobę. Co więcej, często muszą dodatkowo płacić innym pracownikom, którzy wykonują pracę w zastępstwie. W późniejszym etapie stratny jest polski system ubezpieczeń, który bezpodstawnie wypłaca nienależne świadczenia. Pokrzywdzeni są też pracownicy, którzy muszą wykonać pracę. Na końcu stratny jest cały system, który staje się kosztowny ponad miarę.

 

Te problemy dostrzega Instytut Biznesu, który opublikował „stanowisko w sprawie zmian w zasadach przyznawania zasiłków chorobowych”. Można w nim przeczytać, że „wzmocnienie kontroli nad zasadnością przyznawania zasiłków chorobowych to jedno z ważniejszych wyzwań dla organów państwa. (…) Ograniczenie dostępności zasiłków może pokrzyżować plany nieuczciwym pracownikom, w szczególności tym, którzy wchodzą na rynek pracy z zamiarem nieodległego uzyskania świadczeń wypłacanych z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych”.

 

Zatrudnieni często mają skłonność do nadmiernego korzystania ze zwolnień lekarskich, kiedy umożliwiają to liberalne przepisy. Kilka lat temu wprowadzono zmiany, które zlikwidowały w policji przywilej 100 proc. zasiłku chorobowego. W efekcie o około 30 proc. spadła ilość chorych funkcjonariuszy. Były z tego też konkretne korzyści finansowe. W skali roku, wypłacono ponad 30 milionów złotych świadczeń mniej. To najlepszy przykład, że zmiany są konieczne.

 

Obecnie trwają prace, nad przepisami, które przewidują wydłużenie okresu oczekiwania na zasiłek chorobowy. Aktualnie jest to 30 dni przy ubezpieczeniu obowiązkowym i 90 dni przy ubezpieczeniu dobrowolnym. Po zmianach, przewiduje się, że może to być odpowiednio 90 oraz 180 dni.

 

Instytut Biznesu „spodziewa kontynuacji prac i przedłożenia propozycji legislacyjnych uszczelniających system ubezpieczenia zdrowotnego. Ważne jest przy tym, aby nowe rozwiązanie nie okazały się kłopotliwe dla osób chorych, za to skutecznie utrudniały i zniechęcały nieuczciwych pracowników do prób korzystania z długofalowych zwolnień lekarskich albo wchodzenia na rynek pracy tylko z myślą o pobieraniu świadczeń z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych”.

 

„Zmiana przepisów i dalsze wzmocnienie kontroli, powinny zniechęcać lekarzy do wystawiania nieuzasadnionych zwolnień”. – Uważa Robert Kozioł – ekspert Instytut Biznesu”. „Powinien to być korzystny kierunek, nie tylko z punktu widzenia finansów publicznych, ale ze względu na minimalizowanie prób wyłudzania zwolnień i tym samym nieuczciwego podejścia względem współpracowników i pracodawców”. – Dodaje Robert Kozioł.

 

Agencja Informacyjna

 

Agencja InformacyjnaGospodarka /DEC/ 07.01.2020