Mariusz Szczygieł: Nigdy nie zwierzałem się, że jestem człowiekiem z męczącą przypadłością
Zaczynam układać płyty. Przy piątej przypomina mi się, że miałem wstawić pranie. Przerywam układanie, idę do pralki. Po drodze znajduję kartkę w przedpokoju, że sąsiadka prosi o telefon. Dzwonię od razu, bo kartka leży już 3 dni. Słyszę, że mam zajrzeć do piwnicy, bo jest tam coś, co chyba zostawiłem.
Mam zaraz zejść, ale uświadamiam sobie, że sąsiadce z 1 piętra obiecałem książkę – dam jej przy okazji. A skoro biorę tę książkę, to od razu wybiorę te 10, które chcę położyć na półpiętrze dla sąsiadów.
Układam książki do rozdania na półpiętrze, ale dzwoni mama, że chleba im zabrakło. Wracam po pieniądze i torbę na chleb. W domu dzwonią z radia, czy mogę wypowiedzieć się za pięć minut o jednolitej cenie książek. Mogę…
Po wypowiedzi przypomina mi się, że miałem wlać lekarstwo do akwarium. Szukam lekarstwa i czuję: muszę zjeść. Idę do kuchni. Jak zjem, muszę się położyć i zdrzemnąć. Za dwie godziny budzi mnie mama telefonem, gdzie ten chleb?
Po niej sąsiadka: czy w piwnicy to moje rzeczy? Uświadamiam sobie, że ze wszystkich czynności dokończyłem JEDNĄ: ustawiłem książki nad kaloryferem dla sąsiadów. No i zjadłem pierogi na obiad. Tak mam każdego dnia.
Dlatego też zatrudniam asystentkę domową, która dba o porządek, bo potrafię koszulę nieść z sypialni do pralki – 10 dni! Nie umiem nad tym zapanować.
Największe przerażenie budzi we mnie prośba o to, żebym coś przysłał (autograf, zdjęcie, książkę). Potrafię nosić list do wysłania 11 miesięcy! Zabraniam ludziom przysyłania mi książek do podpisu, które miałbym im odesłać, bo nigdy tego nie zrobię. (Najlepiej książkę zamówić na dowody.com i tam w uwagach poprosić o dedykację. Wtedy nasz księgarz mnie dopadnie, zażąda podpisu i on ją wyśle).
Bardzo więc przepraszam pana Bartosza Cirockiego, któremu miałem dawno (!) wysłać ważną przesyłkę. Najpierw 4 razy przez miesiąc usiłowałem sobie przypomnieć: gdzie on do mnie pisał i podał adres: na messengerze prywatnym? Na Instagramie? Na whatsupie? Na fanpejdżu? Przysłał maila do Instytutu Reportażu czy prywatnego? Znaleźć po nazwisku nie mogłem, bo nazwiska nie zapamiętałem. Dzięki Bogu odezwał się, że czeka. 4 dni temu złożyłem mu przysięgę, że już za chwilę wysyłam…
Dziś 3 razy sobie o tej przesyłce przypominałem i 3 razy zapominałem!
Mariusz Szczygieł (źródło: facebook)
Mariusz Adam Szczygieł polski dziennikarz, reportażysta, pisarz i wykładowca akademicki. Pisze i pokazuje, co go porusza. Jest absolwentem Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Od 1990 roku Mariusz Szczygieł jest związany z dziennikiem „Gazeta Wyborcza”. W latach 1995–2001 prowadził program talk-show „Na każdy temat”, emitowany przez telewizję Polsat. Założyciel i członek zarządu Fundacji Instytut Reportażu. Laureat Europejskiej Nagrody Książkowej za „Gottland” (2009), Nagrody im. Andrzeja Woyciechowskiego (2013), Grand Press (2013) oraz Nagrody Literackiej „Nike” za tom reportaży „Nie ma” (2019). Jego książki przetłumaczono na kilkanaście języków: angielski, czeski, estoński, hebrajski, hiszpański, niemiecki, rosyjski, rumuński, słowacki, słoweński, ukraiński, węgierski, włoski.
Mariusz Szczygieł opublikował m. in. książki: „Niedziela, która zdarzyła się w środę” (1996), „Gottland” (2006), „Kaprysik. Damskie historie” (2010), „Zrób sobie raj” (2010), „20 lat nowej Polski w reportażach według Mariusza Szczygła” (2010), „Projekt: prawda” (2016), „Nie ma” (2018), „Osobisty przewodnik po Pradze” (2020).
Mariusz Szczygieł został wyróżniony wieloma nagrodami m. in.: Nagroda Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich (1993) za wybitne osiągnięcia dziennikarskie, Nagroda Prymasa Polski i Fundacji Promocja Zdrowia (2000) za propagowanie zdrowego stylu życia, finalista Nagrody Literackiej Nike 2007 za książkę „Gottland”; Nagroda Warszawskiej Premiery Literackiej – Książka Roku 2010 za „Zrób sobie raj”, Dziennikarz Roku 2013 w konkursie Grand Press. Otrzyma też odznaczenia: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (2014), Odznaka Honorowa „Bene Merito” – (2014), Odznaka Honorowa Złota Zasłużony dla Województwa Dolnośląskiego (2018)