Robert Kubica był pierwszym w historii Polakiem startującym w Formule 1. Jest najbardziej znanym polskim kierowcą wyścigowym i rajdowym. Zastanawiam się czy może mieć następcę?
Na firmamencie wyścigów samochodowych pojawił się Igor Waliłko.
Ma zaledwie 21 lat, a już został zauważony przez branżę. Wyścigi samochodowe to prawdziwa pasja tego sportowca. Swoją karierę Igor Waliłko rozpoczął od kartingu. Debiutując w tej dyscyplinie, dwukrotnie stanął na podium. Miał wtedy zaledwie 8 lat! Obecnie bierze udział w najbardziej prestiżowych seriach jednomarkowych na świecie, które działają jak trampolina do F1. Mam nadzieję, że to właśnie będzie jego cel. Już teraz wiele osób widzi w nim następcę Roberta Kubicy.
Igor Waliłko w czerwcu 2018 roku startował w wyścigu w serii Porsche Carrera Cup Germany, w Austrii.
Wtedy jeszcze nikt nie zwracał na niego uwagi. Jednak w klasyfikacji generalnej zajął miejsce tuż za podium, a wśród debiutantów okazał się najlepszy. Dlatego kiedy trzy tygodnie później Igor Waliłko wziął udział w wyścigu Porsche Mobil 1 Supercup był już obserwowany ze szczególną uwagą.
Igor Waliłko od zeszłego roku znajduje się w kadrze narodowej.
W tym miesiącu startował w Porsche Supercup na torze Monza pod Mediolanem. Jechał wtedy w biało-czerwonych barwach pod patronatem programu „Niepodległa”, świętując w ten sposób stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Wydaje mi się, że miło by było gdyby Robert Kubica miał takiego następcę.
Miłosz Manasterski
Moje obserwatorium, Agencja Informacyjna, 23.09.2018