Welconomy analizuje pandemię

 

 

„Pandemia i co dalej?” – pod takim tytułem odbyła się najważniejsza debata kongresu gospodarczo-społecznego Welconomy Forum in Toruń, organizowanego już po raz 27. Uczestnicy panelu, prowadzonego przez profesora Michała Kleibera z Polskiej Akademii Nauk, skoncentrowali się na wpływie epidemii Covid-19 na gospodarkę Polski i świata.

Dyskutowali: Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju Olga Semeniuk, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów dr hab. Sebastian Skuza, Główny Inspektor Sanitarny dr hab. n. med. Jarosław Pinkas, Prezes Zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys, Dyrektor Generalny Kapsch Telematic Services dr Marek Cywiński oraz Prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Małgorzata Oleszczuk.

„Czasy są takie, że trudno, abyśmy debaty otwierającej naszą konferencję nie poświęcili pandemii i jej konsekwencjom. Wszyscy zostaliśmy w mniejszym lub większym stopniu nią dotknięci. Wobec wielu znaków zapytania, pytanie “co dalej?” jawi się jako kluczowe w dzisiejszym świecie.” – Tymi słowami rozpoczął debatę prof. Michał Kleiber.

Minister  Funduszy i Polityki Regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak nawoływała do racjonalnego, w dobie epidemii, gospodarowania funduszami inwestycyjnymi, podkreślając rozsądną politykę naszego rządu. – „Teraz sobie radzimy, ale musimy też zapewnić sobie pewne elementy na przyszłość. Przede wszystkim, zaproponowane przez Komisję Europejską Fundusze Odbudowy, pomocne w odbudowie gospodarki po pandemii. W ich ramach możemy liczyć na ponad 57.000.000.000 euro.” – Zauważyła Minister  Małgorzata Jarosińska-Jedynak mówiła.

Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Rozwoju Olga Semeniuk akcentowała straty w rozmaitych branżach, puentując wypowiedź stwierdzeniem, iż: „Nic tak nie napędza gospodarki, jak tworzenie nowych miejsc pracy. W tym czasie jest to absolutnie wskazane.”

Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas przedstawił dane dotyczące walki z koronawirusem. – „Jesteśmy obecnie na 25. pozycji w Europie, jeśli chodzi o zapadalność na tę chorobę. Do tej pory żaden polski lekarz nie miał dylematu, którego pacjenta podłączyć pod respirator, a którego zdyskwalifikować i ufam, że tak pozostanie.” – Konkludował Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas.

Agencja Informacyjna

 

Agencja InformacyjnaKultura / TO-RT / 18.09.2020