W czasie pandemii gabinety terapeutów zaczęły świecić pustkami, a pacjenci zostali sami ze swoimi problemami. To pokazało, że terapia na odległość jest już jak najbardziej realną potrzebą. Czy jednak terapia online może być równie skuteczna jak tradycyjna?
Sytuacja związana z rozprzestrzenianiem się koronawirusa przyspieszyła rozwój telemedycyny. W tym kontekście dużo się mówi o rozwoju innowacji i wprowadzaniu nowych rozwiązań w leczeniu. To już nie jest temat na przyszłość, tylko na teraz.
Tradycyjna terapia to za mało
Wielu internistów przestawiło się na kontakt online ze swoimi pacjentami. Zaczęliśmy myśleć inaczej, żyć inaczej i szukać rozwiązań, które pozwolą nam realizować różne potrzeby, także te terapeutyczne, bez wychodzenia z domu.
Pozostanie w domu i ograniczenie bezpośrednich kontaktów z innymi ludźmi rozbudziło kreatywność. W czasie zupełnej izolacji zrodziło się wiele pomysłów na rozwiązania, które pomagają przystosować się do codziennego życia w nowych warunkach.
Z drugiej strony, konieczność zachowania społecznego dystansu wpłynęła negatywnie na zdrowie psychiczne Polaków. Nasiliły się ich uzależnienia i zaburzenia. Nie tylko częściej zaglądają do kieliszka, ale też rozwija się u nich depresja czy stany lękowe.
Rozwiązanie, które daje nadzieję
Z pomocą przychodzą im rozwiązania, takie jak Helping Hand, aplikacja do spersonalizowanej e-terapii, która w czasie rzeczywistym łączy pacjentów i ich bliskich z terapeutami. To innowacyjna platforma, która wspomaga kompleksowe leczenie chorób psychicznych (uzależnienia, zaburzenia) i jest zasilana sztuczną inteligencją.
Jako pierwsze w Europie rozwiązanie tego typu, wykorzystuje mechanizm predykcji nawrotów, który daje pełną kontrolę nad procesem leczenia i zwiększa jego skuteczność. Firma Digital Medical, właściciel aplikacji, najpierw stworzyła miejsce do terapii dla osób z chorobą alkoholową, a obecnie rozwija także inne obszary wymagające wsparcia, takie jak: depresja, stany lękowe czy zaburzenia odżywiania.
Pełne dopasowanie do potrzeb pacjenta
Aplikacja Helping Hand oferuje konsultacje terapeutyczne, które mogą być prowadzone z dowolnego miejsca na świecie. Jest przydatna nie tylko ze względu na trudne czasy izolacji, ale także dla tych, którzy nie mają czasu na dojazdy lub mieszkają za granicą. Wszystko odbywa się zdalnie, a cały proces terapii jest w pełni dopasowany do potrzeb konkretnego pacjenta. Wystarczy tylko dostęp do platformy i dedykowanych narzędzi terapeutycznych, np. czatów, kwestionariuszy czy w dzienniczków uczuć i głodu.
Są dwa rodzaje czatów: eksperckie i wspierające. Te pierwsze odbywają się na odgórnie ustalony temat i według ustalonego harmonogramu, np. we wrześniu planowane są m.in. takie tematy: „Moja motywacja do trzeźwienia” oraz „Jak sobie radzić ze złością”. Czaty wspierające nie mają przewodniego tematu, są dostosowane do aktualnych potrzeb użytkowników. Pacjent lub jego bliski może brać w nich udział jako obserwator toczących się rozmów, ale też aktywnie włączyć się w dyskusję i podzielić się z innymi swoimi problemami czy rozterkami. Platforma umożliwia stworzenie swojej prywatnej grupy wsparcia i zaproszenia do niej osób, z którymi wyjątkowo dobrze się rozmawia. Sprzyja to budowaniu zaangażowanej społeczności terapeutycznej, która towarzyszy pacjentowi na każdym etapie procesu leczenia.
Terapeutów można wybierać z listy, według interesujących nas kryteriów. Szerokie grono współpracujących z platformą terapeutów pozwala dopasować jego specjalizację do indywidualnych potrzeb.
Nowa jakość terapii na nowe czasy
Według autorów aplikacji Helping Hand „Nasilający się problem nadużywania alkoholu to problem globalny – aktualny na całym świecie, nie tylko w Polsce. Naszym celem jest ułatwienie dostępu do terapii i zrewolucjonizowanie leczenia uzależnień oraz zaburzeń psychicznych w warunkach społecznego dystansu. Zapewniamy wsparcie osobom, zmagającym się z problemami i ich bliskim. Udało się nam się wykorzystać w tej walce najnowsze technologie oraz ideę społeczności internetowej.”
Najważniejsze, że, zdaniem psychologów, terapia online jest tak samo skuteczna jak terapia tradycyjna. Ważny jest tu mechanizm zapobiegania nawrotom choroby, który pozwala kontrolować cały proces leczenia i znacząco zwiększa skuteczność takiej terapii, podczas gdy – według różnych źródeł – od 40 do 80% pacjentów kończy swoją tradycyjną terapię powrotem do nałogu. Aplikacja pozwala też pozbyć się poczucia wstydu przed wizytą u terapeuty, daje większe poczucie bezpieczeństwa i pełną anonimowość. A co najważniejsze, nie trzeba nawet opuszczać domowego zacisza, aby uzyskać wsparcie terapeutyczne.
Agencja Informacyjna, Gospodarka / RIT / 14.09.2020
Foto: Matilda Wormwood