Światy Moniki Szwed

 

W Galerii (-1) PKOI Centrum Olimpijskie została otwarta nowa wystawa, której autorka jest Monika Szwed. Na ekspozycji artystka przedstawiła prace z lat 2005-2021.

 

Wysublimowaną kolorystycznie i estetycznie poetycką sztukę Moniki Szwed, trudno jednoznacznie zaszufladkować. Z wielką wirtuozerią stosując technikę pasteli olejnych tworzy wielowątkowe opowieści, w których często pojawiają się zwierzęta – psy, króliki, sarenki, dziecięce zabawki, elementy architektury oraz ulubione rośliny tropikalne oraz „raniące agawy i leczące aloesy”. Rysuje dopracowane w najdrobniejszych szczegółach scenki, które nie do końca pochodzą z realnego świata. W opisywanych przygodach erotycznych jej namiętne bohaterki w pełni korzystają z uroków życia. Miesza świat dorosłych ze światem dzieci. Kompozycje Moniki Szwed są pełne niepokoju, tajemnicy, melancholii, czasem okrucieństwa. Samotności i nostalgii. Na granicy jawy i snu. Niekiedy przypominają senne koszmary.

 

11. Kompas Młodej Sztuki 2021 – są wyniki

 

Artystka czasem odnosi się do konkretnych wydarzeń – pokazuje dwa światy równolegle funkcjonujące w czasach okrutnej wojny – codzienne, normalne oraz traumatyczne obozowe, które toczyło się w tym samym czasie (wystawa „Jestem”). Często eksponuje ciemniejszą stronę naszej egzystencji, jednak przyznaje, że stoi po stronie światła. „I nawet chodząc w dolinach, błotach, grzęzawiskach, zawsze muszę dokopać się do nadziei. Odrobić lekcje ciemności tak, żeby z „obłędu odsiać słowo, wers, drogę…” – przyznaje artystka.

 

 

Monika Szwed powstrzymuje się od komentowania, co aktualne, sięga do własnej wyobraźni, do wspomnień. Zderza elementy, wydałaby się, zupełnie do siebie nie pasujące, a jednak w jej surrealistycznych przedstawieniach tworzą one nieraz dziwną, zagadkową, ale jednak całość. Kompozycyjną, bo interpretację tego, co widzowie zobaczą pozostawia im – każdy znajdzie w nich zupełnie inną historię. Intrygującą, zagadkową, trudną do opowiedzenia. W niektórych pracach widać nawiązania do japońskiej grafiki.

 

 

„Wschód w moich pracach…, nie wiem, czy to inspiracja…, nie czuję dzikiej fascynacji Wschodem; to raczej jakieś ślady, tropy, a w nich dostrzeżenie po prostu różnicy; a jak różnica – to brak; i może przerzucam takie pomosty pomiędzy tym, czego brak, a co zostało odkryte, odnalezione we wschodnich praktykach: czy to w organizacji np. ogrodu tak, żeby stał się całym wszechświatem, czy w formie haiku łapiącego »pył zdarzeń«, czy w paradoksalnych ćwiczeniach-koanach, pytaniach bez odpowiedzi, w pewnej zwięzłości, wyciszeniu, witalności, ale też subtelności mieszającej się z gwałtem.” – Mówi Monika Szwed. – „No i ta równowaga: pustka–pełnia…” – Dodaje Monika Szwed. Czasem tworzy obiekty-figury. Wszystkie zrobione z resztek, z materiałów zużytych, znalezionych, często – odkładanych na później, bo jeszcze mogą się przydać, bo szkoda, żal wyrzucać. Stara skóra, dziewczęce sukienki, ścięte włosy, rozerwane różańce…

 

101 artystów według Kamy Zboralskiej

 

Wystawa „Prace z lat 2005-2021”, którą można oglądać w Galerii (-1) PKOI Centrum Olimpijskie (ul. Wybrzeże Gdyńskie 4, Warszawa ) można zwiedzać do 13 lutego 2022 r. Kuratorkami są Hanna Muzalewska i Kama Zboralska.

 

 

Monika Szwed urodziła się w 1978 roku w Poznaniu. Studiowała w Akademii Sztuk Pięknych (obecnie Uniwersytet Artystyczny) w Poznaniu; dyplom na Wydziale Edukacji Artystycznej, pod kierunkiem Alicji Kępińskiej, oraz w Katedrze Multimediów – pod kierunkiem Piotra Kurki. Stypendystka Programu „Młoda Polska” (2006) oraz Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2009). Laureatka m.in. wyróżnienia w konkursie im. Eugeniusza Gepperta (2007). Jej prace znajdują się w kolekcjach instytucjonalnych, zagranicznych i krajowych m.in. w Muzeum Narodowym w Krakowie i Gdańsku.

 

Agencja Informacyjna

 

Agencja Informacyjna, Kultura /BEJ/ 20.01.2022