Dr Mateusz Grzesiak: nie wchodźmy w pandemię strachu

Nieuchronnymi krokami zmierza druga fala epidemii koronawirusa. Początek marca 2020 roku pokazał, że społeczeństwo nie do końca potrafi radzić sobie z tak wyjątkowo niepewną sytuacją. Wprowadzane restrykcje i reżim sanitarny na wiele osób wpływają negatywnie, a niejednokrotnie powodują bunt i hejt. O tym jak sobie radzić w czasie pandemii w jednym ze swoich postów napisał dr Mateusz Grzesiak.

Dr Mateusz Grzesiak w jednym ze swoich postów na Facebooku przewiduje, że kolejna fala koronawirusa i wprowadzane wraz z nią obostrzenia przyniosą wiele negatywnych emocji, politycznych zmian i biznesowych trudności, a także konsekwencje psychiczne dla obywateli.

„Spokojnie. Przygotujcie się. Nadchodzą ciężkie miesiące.” – napisał w swoim poście dr Mateusz Grzesiak.- „Spodziewam się, że:

Media będą siały panikę jeszcze większą, niż dotychczas. To zwiększy poziom lęku i agresji.
Ludzie będą się radykalizować i wzajemnie atakować. Podziały na rzekomych „covidian” i „antycovidian” się wzmocnią.
Rząd będzie ograniczał swobody obywatelskie w imię walki z pandemią. Część ludzi się temu sprzeciwi.
Czytelnicy będą szukali potwierdzenia swych przekonań i znajdą autorytety ich wspierające, na których oprą przekonania.
Polskie binarne piekło – to, które widzieliśmy już na wyborach, ale z nowymi segmentami – będzie polaryzować społeczeństwo.
Wzrośnie liczba samobójstw, zintensyfikuje się przemoc domowa, będzie więcej przypadków depresji i PTSD.
Politycy będą próbowali przemycać ustawy, które uchronią ich przed potencjalnymi konsekwencjami popełnionych przestępstw.
Pojawią się kolejne wyzwania biznesowe dla tych branż, które są zagrożone ograniczeniami.
Na ulicach będziesz częściej słyszeć karetki, widzieć policję i wojsko, nieufających sobie ludzi.
Starszym pokoleniom mogą odpalić się traumy rodem z komunizmu i czasów, w których przeżywali silne kryzysy.” – opisał dr Mateusz Grzesiak.

W drugiej części zamieszczonego posta dr Mateusz Grzesiak przedstawił swoim obserwującym kilka praktycznych sposobów na radzenie sobie z konsekwencjami pandemii, jakimi są panika, hejt i polityczne potyczki. Przypomniał także, ze najważniejsze to chronić siebie i najbliższych.

„1. Nie wchodź w polskie piekło, czyli wojnę jednej części społeczeństwa z drugim. Atakowanie kogokolwiek utrudni przejście przez kryzys, w którym wszyscy jesteśmy.

Chroń swoje dzieci. Potencjalnie znów zamkną szkoły, a to może oznaczać dla nich utratę przyjaciół, uzależnienie od tabletów, wzrost drażliwości czy narażenie na konflikty domowe.
Wyjdź z narcystycznej bajki, że znasz rozwiązanie albo z fanatyzmu, że istnieje „jedno dobre” – problem jest nowy i złożony, wszyscy się go cały czas uczą.
Nie licz, że zostaniesz zrozumiany przez tych, co myślą inaczej. Polskie społeczeństwo nigdy nie było tak zradykalizowane, a kryzys intensyfikuje istniejące słabości.
Obserwuj sąsiadów – w Polsce kilkanaście procent dzieci jest napastowane, 4 miliony kobiet to ofiary przemocy domowej, jest problem z alkoholizmem. Zgłaszaj, gdy dzieje się krzywda.
Pilnuj swojej psychiki i emocji, by nie wchodzić w pandemię strachu. Uprawiaj sport, medytuj, zarządzaj myślami, rozmawiaj, spędzaj czas z bliskimi, rozwijaj się, ucz, terapeutyzuj.
Nie ufaj wszystkiemu, co czytasz. Sprawdzaj źródła. Miej dystans do „newsów”. Nie katastrofizuj ani nie lekceważ. Uważaj na megalomańskich ekspertów.
Elastycznie dostosowuj się do okoliczności. Przewagę ma nie najsilniejszy element systemu, ale mający najwięcej rozwiązań. Bądź gotowy do zmiany i na zmiany.
Nie licz na to, że „to minie”, raczej bierz pod uwagę, że proces potrwa 2-3 lata. Naucz się w nim funkcjonować. Nie czekaj, ale proaktywnie podejmuj działania na bazie analiz.
Nie przepuść okazji do wzrostu. Kryzys to największa okazja do stania się mądrzejszym człowiekiem, więc obserwuj, analizuj, wykorzystuj nadarzające się okazje.” – napisał dr Mateusz Grzesiak – „Spokojnie. Damy radę.” – dodał.