Polsko-niemiecka przedwojenna komedia „Dyplomatyczna żona” nie przetrwała do naszych czasów. Udało się jednak odzyskać niemiecką wersję filmu „Abenteuer in Warschau” czyli „Przygodę w Warszawie”.
Film „Dyplomatyczna żona” to wynik polsko-niemieckiej współpracy. Był wyświetlany w wielu krajach.
„Produkcja jest osobliwą ciekawostką, gdyż wyprodukowały ją kinematografie Trzeciej Rzeszy oraz Rzeczypospolitej Polskiej zaledwie na niespełna dwa lata przed wybuchem II wojny światowej.” – Wyjaśnia Piotr Kitrasiewicz – historyk Kina. – „Zanim doszło do międzynarodowego konfliktu, rząd Adolfa Hitlera prowadził z Polską, przez kilka lat, swoistą grę pozorów, w której nie brakowało kurtuazyjnych gestów rzekomej życzliwości w stosunku do wschodniego sąsiada. Jej przejawem, na polu kultury, było wyprodukowanie przez Niemcy kilku filmów fabularnych o polonofilskich akcentach, w historycznym kontekście walk narodowowyzwoleńczych w zaborze rosyjskim oraz dwie koprodukcje”.
Jedną z takich produkcji była lekka komedia „Dyplomatyczna żona”, rozpowszechniana w Niemczech jako „Abenteuer in Warschau” czyli „Przygoda w Warszawie”.
„Produkcja została zrealizowana w dwóch wersjach: niemieckiej i polskiej, kręconych w tym samym studiu i identycznej scenografii”. – Opowiada Piotr Kitrasiewicz. – „Polską wersję zrealizował Mieczysław Krawicz i miała ona wyłącznie polską obsadę, ze śpiewaczką Jadwigą Kendą w roli tytułowej. Wersję niemiecką nakręcił Carl Boesse z niemieckimi wykonawcami, jednakże nie całkowicie, bo Jadwiga Kenda zagrała w obu mutacjach, a obok niej w drugorzędnej roli charakterystycznej śpiewaczki Apolonii wystąpiła w obu wersjach Mieczysława Ćwiklińska. Obie polskie artystki mówiły biegle po niemiecku, stąd ich udział w całości przedsięwzięcia”.
Fabuła filmu „Dyplomatyczna żona” rozgrywa się głównie w Warszawie i dotyczy powikłanych perypetii wybitnej śpiewaczki, Jadwigi Janowskiej, żony francuskiego dyplomaty, usiłującej umknąć przed nachalnym wielbicielem, hrabią Rossim. Z Paryża akcja przenosi się do Warszawy, gdzie dyrektor operetki snuje intrygę, żeby skłonić Janowską do wystąpienia na scenie w jego placówce…
Polska wersja nie zachowała się, ocalała natomiast niemiecka, która obiegła przed wojną niemal całą Europę.
Po roku 1945 film uległ zapomnieniu, zwłaszcza, że niechętnie wspominano krótki okres niemiecko-polskiego zbliżenia kulturalnego, będącego zasłoną dymną skrywającą przygotowywaną przez Hitlera realizację jego złowieszczych planów.
Tę wersję filmy będzie można obejrzeć teraz, w poniedziałek, 21 stycznia, o godz. 18.00, w „Starym Kina na Koszykowej” (ul. Koszykowa 26/28 w Warszawie). Film zawiera polską listę dialogową czytaną przez lektora. Projekcję poprzedzi słowem wstępnym historyk kina Piotr Kitrasiewicz. Wstęp na pokaz jest wolny.
Agencja Informacyjna, Kultura /BEJ/ 19.01.2019