Wanda Traczyk–Stawska wraca na Smolną

Wanda Traczyk–Stawska została ranna 6 września 1944 roku została ranna w okolicach budynku na ulicy Smolnej. Po 75 latach wraca na miejsce tego wydarzenia.

 

Wanda Traczyk–Stawska, ps. “Pączek” była działaczką podziemia niepodległościowego w czasie II wojny światowej, żołnierzem Armii Krajowej i powstańcem warszawskim. W dniu wybuchu II wojny światowej miała dwanaście lat. Wyszkoliła się na strzelca i została łączniczką Oddziałów Osłonowych Wojskowych Zakładów Wydawniczych (WZW) – Biura Informacji i Propagandy – Komendy Głównej Armii Krajowej.

 

“Powstanie to przede wszystkim nasz zryw w obronie naszej ludzkiej godności. Bo godność człowieka składa się m.in. z wolności osobistej, a my nie mieliśmy jej. Jest jeszcze jeden element, który był przyczyną wybuchu powstania: 27 lipca 1944 r. Niemcy ogłosili, że ma stanąć do kopania umocnień 100 tys. mężczyzn. I wtedy Warszawa zrozumiała, wszyscy warszawiacy, że będą walczyć o nasze miasto nasi dwaj śmiertelni wrogowie: Niemcy ze Związkiem Radzieckim, i że kamień na kamieniu z tego miasta nie zostanie. I nikt nie ocali swojego dobytku życia, a nasi rodzice zrozumieli, że nie ocalą nas. Wtedy nasi rodzice wyrazili zgodę na powstanie” – powiedziała Wanda Traczyk–Stawska podczas uroczystości upamiętniającej Powstanie Warszawskie, 1 sierpnia 2019 roku na Cmentarzu Powstańców Warszawy.

 

Podczas powstania aktywnie brała udział w walkach na Śródmieściu i Powiślu. Niestety po kapitulacji trafiła do niemieckiej niewoli. Do Polski wróciła do w 1947 roku. Pracowała potem jako nauczycielka.

 

W 2017 roku została wyróżniona tytułem Honorowej Obywatelki miasta stołecznego Warszawy.

 

W miejscu, gdzie Traczyk–Stawska została ranna dzisiaj stoi hotel Chopin Boutique Bed & Breakfast. Wciąż są tam ślady kul z okresu Powstania Warszawskiego. 5 września o godzinie 17:00 Wanda Traczyk–Stawska wróci na Smolną i złoży podpisy pod otworami.

 

 

Agencja Informacyjna

 

Agencja Informacyjna,  Kultura /GRB/ 04.08.2019