Sklepy Empik znikają z galerii handlowych

Zarząd sieci sklepów Empik w ubiegłym tygodniu podjął decyzję o nie otwieraniu 40 salonów. Decyzja dotyczy sklepów stacjonarnych znajdujących się w centrach handlowych. Zamknięcie takiej ilości sklepów może mieć znacząco negatywny wpływ nie tylko na wydawców prasy i książek,  ale również i na czytelników.

Grupa Empik w swoich sklepach ma najszerszy wybór prasy papierowej oraz ogromny wybór książek, zarówno literatury popularnej, jak i naukowej. Sprzedaż zarówno gazet jak i książek od rozpoczęcia pandemii oraz kwarantanny znacząco spadła. Empik w związku z zaistniałą sytuacją zanotował znaczny wzrost sprzedaży on-line. Przewidywany jest tak że dalszy znaczący wzrost.

Zamknięcie sklepów stacjonarnych może mieć negatywny wpływ przede wszystkim na sprzedaż prasy oraz dla jej wydawców. W szczególności na prasę codzienną. O sprzedaż martwią się także wydawcy książek. Ograniczony ich dostęp w sklepach stacjonarnych może spowodować znaczny spadek sprzedaży. Konieczność zakupów on-line czy też w sklepach poza galeriami handlowymi może zniechęcić wielu czytelników do zakupów.

Zamknięcie sklepów stacjonarnych w galeriach handlowych wpłynie także na czytelników. Wiele osób wciąż dokonuje zakupu książek w tradycyjny sposób, zwłaszcza podczas innych, większych zakupów. Ograniczenie im dostępu do sklepów stacjonarnych może spowodować spadek czytelnictwa.

Kupowanie książek online zajmuje więcej czasu ze względu na oczekiwanie na dostawę. Dodatkowo zwiększa też ponoszone koszty przesyłki.

Zarząd Grupy Empik swoją decyzję argumentuje tym, że pandemia wniosła zmiany w zakupowych nawykach klientów. Zmniejszy to zainteresowanie centrami handlowymi, bo klienci i tak już w tym trudnym czasie przywykli do zakupów on-line.

Sklepy Grupy Empik znajdujące się w centrach handlowych to tylko część sklepów stacjonarnych grupy. Klienci nadal będą mogli korzystać ze sklepów, które znajdują się poza centrami handlowymi.

Agencja Informacyjna

 

Agencja Informacyjna, Gospodarka/now/04.05.2020