Rehabilitacja nie może czekać

 

Fizjoterapeuci biją na alarm: wielu pacjentów odkłada rehabilitację z obawy przez koronawirusem. Czas jest tu jednak kluczowy, a niektórych konsekwencji „przeczekania” nie można już naprawić.

Jeśli chcemy polepszyć swoją jakość życia i cieszyć się sprawnością, nie powinniśmy zwlekać z rehabilitacją: lepiej jest pracować z problemem wówczas, gdy się on pojawia, niż czekać, aż przerodzi się w przewlekłą formę bólową, z którą trzeba będzie sobie radzić dużo dłużej.

Pacjenci często nie mają pełnej wiedzy o konieczności pracy nad dojściem do sprawności przed i po operacji. Część z nich wychodzi z założenia, że sama operacja rozwiąże ich problem, a rehabilitacji można będzie uniknąć, gdy weźmie się „jakieś leki”.

Gdy chory po operacji nie pojawia się na fizjoterapii, już kilkutygodniowa przerwa może prowadzić do problemów. Pacjent nie może w pełni korzystać z efektów terapiii, ponieważ elastyczność jego tkanek jest ograniczona, pojawia się ból przy poruszaniu. Nie ma gwarancji, że zmiany te będą całkowicie odwracalne: możemy nie być w stanie odzyskać pełnego zakresu ruchomości i sprawności, którą pacjent mógłby uzyskać w efekcie operacji i rehabilitacjiw odpowiednim czasie.

Operacja może „naprawić” problem, z którym przyszedł pacjent – np. zerwane ścięgno czy więzadło – ale warunkiem koniecznym, by zoperowane tkanki doprowadzić do pełnej sprawności, jest sprawna rehabilitacja. Procesów gojenia się tkanek nie można „przełożyć na później”. Niestety u pacjentów, którzy podczas pandemii nie zdecydowali się na rehabilitację po zabiegach, widoczne są nieprawidłowości – np. brak zakresu ruchomości stawów czyli tzw. zrosty w stawach. Konsekwencją może być nawet ponowna operacja: artroliza, czyli uwalnianie stawu z tych zrostów. Musimy się też liczyć z wydłużonym procesem rehabilitacji: dojście do efektu, który wcześniej mógłby zostać osiągnięty w 3–4 miesiące, może zająć nawet rok lub więcej.

Rehabilitacja przedoperacyjna, stosowana przed zabiegiem planowym, pozwala lepiej funkcjonować po operacji. Nie jest ona tak wymagająca, jak inne. Na przykład przy pracy nad siłą mięśni wiele ćwiczeń można wykonywać samodzielnie w domu, oczywiście pod nadzorem fizjoterapeuty. W takich przypadkach sprawdza się forma tele – czy wideoporady. Formy te stosuje się pod określonymi warunkami i dla wybranych grup pacjentów – tych, którzy potrzebują innych form ingerencji fizjoterapeutycznej, niż praca manualna na tkankach.

Pracownicy często nie dysponują optymalnymi warunkami – nie posiadają odpowiedniego fotela, biurka: generalnie nie mają stanowiska pracy, które mogłoby im zapewnić komfortowe i ergonomiczne korzystanie ze sprzętu w takim samym wymiarze godzin, jak w biurze. Dlatego duża część pacjentów, którzy zgłaszają się do specjalistów, ma problemy z kręgosłupem. Można to już uznać za chorobę cywilizacyjną, która jest rezultatem wielogodzinnej pozycji siedzącej przed komputerem. Problemy te przeniosły się z biur do domów.

Paradoksalnie – okres pandemii miał również dobre efekty: pacjenci, którzy pracowali w domu, nie byli tak bardzo, jak dotąd, ograniczeni czasowo i mogli sobie dotrzeć na rehabilitację w dogodnym dla nich terminie lub liczyć na większą pomoc rodziny. W naszej klinice natychmiast wprowadziliśmy zaostrzone rygory sanitarne: pacjenci wypełniają ankietę, mają mierzoną temperaturę, muszą mieć maseczkę lub przyłbicę. Fizjoterapeuci także mają obowiązek nosić rękawiczki, maseczki oraz przyłbice. Na salach rehabilitacyjnych utrzymujemy odpowiednią odległość między stanowiskami do zajęć, ograniczyliśmy liczbę pacjentów, którzy mogą jednocześnie podlegać zabiegom, wprowadziliśmy przerwę techniczną, gdy sala jest dezynfekowana i wietrzona. Na salach dostępne są płyny do odkażania dłoni oraz do dezynfekcji sprzętu. Te środki ostrożności przekonują pacjentów do wizyt.

Łukasz Markiewicz – fizjoterapeuta, w Carolina Medical Center zajmuje się rehabilitacją pooperacyjną i zachowawczą stawu kolanowego, barkowego, a także kręgosłupa. Absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w /tag/Warszawa/

na kierunku Fizjoterapia, nauczyciel na Policealnej Studium Medycyny Sportowej.

 

Agencja Informacyjna

 

Agencja Informacyjna/ DEC/ Opinie, 23.09.2020