Puenty pisarskie ’44

 

Powstanie Warszawie to nie tylko dramat ludzi i miasta, ale również kultury polskiej, która w efekcie tego wielkiego zrywu patriotycznego poniosła wielkie straty.

We wrześniu 1939 roku Juliusz Kaden-Bandrowski, prezes Zarządu Głównego Związku Zawodowego Literatów Polskich, działacz Pen Clubu, sekretarz Polskiej Akademii Literatury stanowczo odmówił wyjazdu z kraju. Podczas okupacji mieszkał przy ulicy Kaliskiej 13. Pisał powieść pt „Białe skrzydła”. Podpisał na nią umowę ze Zbigniewem Mitznerem, publicystą, działaczem podziemia, ukrywającym pod pseudonimem Marian Zawadzki. Zamierzał on utworzyć po wojnie wydawnictwo „Wisła”, wymyślone wspólnie z cenionym krytykiem literackim – Emilem Breiterem, przedwojennym prawnikiem ZZLP.

Pomysł narodził się wiosną 1943 roku. Finansowały go osoby prywatne [Hanna Kirchner w przypisach do „Dzienników” Zofii Nałkowskiej przywołuje nazwiska m.in. A. Schimmelmitza, W. Lipińskiego oraz relację syna Mitznera o udziałach brytyjskiej firmy o żydowskich korzeniach Colin (Cohn & Lindenfield)]. Polegał na podpisywaniu umów i wypłacaniu zaliczek polskim pisarzom klepiącym podczas okupacji biedę.

Akcja objęła ponad stu ludzi pióra. Postanowiono zakupić od nich ponad 250 prac i wypłacać około półtora miliona zł.

Po wojnie, kiedy prywatna działalność wydawnicza nie była mile widziana, przez władze działające na terenach Polskich z nadania sowieckiej Rosji, Zbigniew Mitzner oddał rękopisy żyjącym twórcom, zarazem rezygnując z praw edytorskich. Zaliczki stały się, zatem bezzwrotną zapomogą, niejednokrotnie umożliwiającą przetrwanie.

6 sierpnia 1944 roku odłamek granatu wpadł do pokoju Kadena-Bandrowskiego. Ranny w brzuch i pozbawiony specjalistycznej pomocy lekarskiej, zmarł po 48 godzinach. 15 września na Powiślu poległ jego syn Paweł. Drugi – Andrzej – zginął rok wcześniej na Placu Napoleona. Okupacyjna twórczość prozaika spłonęła.

Podobny los spotkał wojenny dorobek Karola Irzykowskiego, który podczas czasie okupacji utrzymywał się z wykładów stenografii polskiej i niemieckiej, uczestniczył też w podziemnym życiu kulturalnym. Podczas powstania Kolonię Staszica – gdzie mieszkał – opanowali żołnierze RONA (kolaborującej z Niemcami formacji złożonej sowieckich jeńców), wyjątkowo okrutni wobec ludności cywilnej. Pisarz niedomagał na serce. Gdy opuszczał dom przy ul. Filtrowej został ranny w udo. Niemieccy żołnierze przenieśli go na Okęcie, skąd trafił do prowizorycznego szpitala w Milanówku. Prymitywne warunki leczenia sprawiły, że zaraził się tam gronkowcem, co spowodowało wystąpienie karbunkułu. Nic nie dało przeniesienie do szpitala w Żyrardowie. Mimo starań miejscowych lekarzy, zmarł 2 listopada 1944 roku.

W walczącej Warszawie też zamarły największe literackie nadzieje: Tadeusz Gajcy, Zdzisław Stroiński oraz Krzysztof Kamil Baczyński.

Szlak powstańczy dwu pierwszych Pisarzy zrekonstruował Stanisław Podlewski:

„O godzinie „W” zameldowali się, na rozkaz, w punkcie zbornym swego oddziału – Dywizjonu Motorowego – przy ul. Długiej 27. Początkowo nie zostali przyjęci, gdyż dysponowali jedynie pistoletem bez nabojów i filipinką – granat chałupniczej produkcji. W pierwszych dniach walk udało im się zdobyć esesmańskie mundury oraz hełmy i buty żołnierzy Wehrmachtu. Dywizjon poniósł ciężkie straty, więc Gajcy i Stroiński – legitymujący się fałszywymi dokumentami na nazwiska Karol Topornicki i Marek Chmura – szybko trafiają w jego szeregi. Strzegą od zachodu wylotu ulicy Długiej skąd nacierają Niemcy. Dwa razy na dobę jedzą posiłki w lokalu cukierni Czesława Gogolewskiego (Długa 24). Z zapasów firmy właściciel i jego personel przygotowują dla powstańców i ludności cywilnej słodkie suchary, pieką chleb i ciasta”.

W przededniu śmierci Gajcy pisze, na papierowej torebce, swój ostatni wiersz – szyderczy nekrolog poświęcony ofiarom wybuchu czołgu-pułapki na Starówce.

„Święty kucharz od Hipciego
Wszyscy święci, hej, do stołu!
W niebie uczta: polskie flaczki
Wprost z rynsztoków Kilińskiego!

Salcesonów misa pełna,
Świeże, chrupkie
Pachną trupkiem

Do godów Święci, do godów.
Przegryźcie Chrystusem Narodów!”

Zapewne jego mocno sarkastyczna wymowa sprawia, iż do dziś bywa pomijany w kolejnych antologiach utworów poety.

15 sierpnia wieczorem Chmura i Topornicki udali się na wysuniętą placówkę w przechodniej kamienicy przy ulicy Przejazd 1/3 (obecnie w tym miejscu biegnie ulica Andersa). Nocą niemieccy saperzy dotarli piwnicami pod masywny gmach i założyli ładunki wybuchowe. W południ następnego dnia nastąpiła eksplozja. Strzelca Topornickiego odznaczono pośmiertnie Krzyżem Walecznych, plutonowego Chmurę Krzyżem Kawalerskim Virtuti Militari.

Ciało poety zostaje ekshumowane przez rodzinę wiosną roku 1946. „Dopiero wtedy ustalono gdzie brat poległ.” – Opowiadał jego brat Mieczysław. Sądząc z obrażeń zginął na skutek uduszenia pod zwałami gruzu. Leżący nieopodal szkielet Stroińskiego był poważnie zdeformowany. Na zwłokach Gajcego brakło śladów krwi. Pochowano ich w kwaterze powstańczej na wojskowych Powązkach.

Na tej samej nekropolii spoczywa Krzysztof Kamil Baczyński (podchorąży „Krzysztof, zastępca dowódcy plutonu w batalionie „Parasol”), poległy czwartego dnia Powstania w Pałacu Blancka przy Placu Teatralnym, od kuli niemieckiego „gołębiarza”. Jak ustalił biograf poety Wiesław Budzyński:

 „Wybuch Powstania zaskoczył Baczyńskiego wraz z czterema kolegami w kamienicy przy ulicy Focha (dziś Moliera). Zostali odcięci od reszty plutonu walczącego na Woli”.

1 sierpnia wieczorem, dostrzegłszy biało-czerwoną chorągiew powiewającą nad Pałacem Jabłonowskich, przedostali się tam, ponieważ o dotarciu na miejsce koncentracji nie było już mowy, wsparli miejscowych powstańców.

4 sierpnia 1944 roku, po południu, dyżurujący przy pałacowym oknie poeta otrzymał śmiertelny postrzał w głową.

Zginął na miejscu. Spoczął, w prowizorycznej mogile, na ratuszowym dziedzińcu, skąd po wojnie został ekshumowany. 26 sierpnia 1944 roku, w wyniku obrażeń głowy, zmarła jego żona – Barbara Drapczyńska. Pogłoskę, że była w ciąży potwierdziła jej matka.

 

Agencja Informacyjna

 

Agencja InformacyjnaKultura /TO-RT/ 14.08.2018

 

Fot. by Unknown – Lesław M. Bartelski (1972) Mokotow 1944, Warsaw: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej no ISBNWiesław Głębocki; Karol Mórawski (1985) Kultura Walcząca 1939-1945, Warsaw: Wydawnictwo Interpress, pp. p.96 ISBN 83-02-00773-0Andrzej Krzysztof Kunert (1987) Słownik biograficzny konspiracji warszawskiej 1939-1944, tom 1, Warsaw ISBN 83-211-0739-7, ISBN 83-211-0758-3, Public Domain, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2479883