Papierosy elektroniczne są różne

Najlepiej nie palić. To wygodne dla portfela i zdrowia, a poza tym to wolność od uzależnienia. Jednak są tacy co chcą palić. Jeśli już to lepiej tzw. papierosy elektroniczne. Nieoczekiwanie ze Stanów Zjednoczonych przyszła wieść, że one również są szkodliwe.

 

Warsaw Enterprise Institute (Fundacja Związku Przedsiębiorców I Pracodawców) wydała Stanowisko „Polskie prawo gwarantem bezpiecznego obrotu papierosami elektronicznymi”, którego celem jest wyjaśnienie sprawy i uspokojenie zaniepokojonych konsumentów. Okazuje się, że w Unii Europejskiej system kontroli nad rynkiem jest znacząco bardziej restrykcyjny niż w Stanach Zjednoczonych.

 

„Do papierosów elektronicznych w Stanach Zjednoczonych używano THC, czyli tetrahydrokannabinolu, substancji psychoaktywnej powstałej z konopi. Substancja ta jest zakazana (substancja jest dopuszczona, ale tylko jako medyczna w celach leczniczych) w Polsce i w Europie.” – Można przeczytać w Stanowisku Warsaw Enterprise Institute. – „To właśnie ta substancja była przyczyną zwiększonej ilości zachorowań na choroby płuc, które w 34 przypadkach zakończyły się śmiercią. Żaden jednak legalnie dopuszczony w naszym kraju do sprzedaży e-papieros nie zawiera THC. Nie stwierdzono w ostatnim czasie żadnych negatywnych tendencji we wzroście zachorowalności na choroby płuc po używaniu, dostępnych w Polsce nikotynowych liquidów. E-papierosy stanowią dobrą alternatywę dla papierosów tradycyjnych, gdyż jak potwierdza wiele badań naukowych, są one zdecydowanie mniej szkodliwe dla zdrowia i mogą ułatwić palaczom zerwanie z nałogiem.”

 

Agencja Informacyjna

 

Agencja InformacyjnaGospodarka /DEC/ 07.12.2019