Instytut Biznesu: nowelizacja kpc znacząco osłabia pozycję pracodawcy

 

4 lipca 2019 roku uchwalono nowelizację kodeksu postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dziennik Ustaw z 6 sierpnia 2019 r. poz. 1469). Nowe brzmienie art. 477² kpc pozwala sądowi pierwszej instancji w sprawie przywrócenia pracownika do pracy nakazać przedsiębiorcy dalsze zatrudniania pracownika do czasu prawomocnego wyroku.

 

Według Instytutu Biznesu nowelizacja doprowadza relacje pracodawca pracownik do absurdu a nawet podważa całą filozofię zatrudniania jako idei prowadzenia przedsiębiorstwa gospodarczego w celu osiągania zysku. Nowelizacja umożliwia przywrócenie do pracy zwolnionego pracownika na podstawie nieprawomocnego wyroku sądu, co zdaniem Instytutu Biznesu będzie negatywnie wpływać na wyniki finansowe przedsiębiorstw.

“Dotychczas przywrócenie do pracy zwolnionego pracownika było możliwe jedynie po uzyskaniu prawomocnego wyroku sądu. Natomiast zmiana omawianego przepisu umożliwia przywrócenie do pracy zwolnionego pracownika, jeszcze przed zakończeniem postępowania przed sądem. Sąd pierwszej instancji będzie mógł nakazać pracodawcy przywrócenie pracownika do pracy na jego wniosek do czasu prawomocnego zakończenia postępowania, które może trwać kilka lat. Ten przepis spełnia funkcję zabezpieczenia powództwa. Jest to na tyle kontrowersyjne, że tego typu działanie jest nie tylko zabezpieczeniem, ale spełnieniem roszczeń pracownika, jeszcze przed rozstrzygnięciem ich zasadności” – czytamy w stanowisku Instytutu Biznesu.

W czasach ogromnego zapotrzebowania na rynku pracy, pracodawcy decydują się na zwolnienie pracownika w sytuacji poważnego niedopełniania obowiązków przez pracownika lub narażenia przedsiębiorstwa na ryzyko straty. Powodem zwolnienia może być także ogólna sytuacja ekonomiczna przedsiębiorstwa wymagająca redukcji zatrudnienia.

Pracownik ma prawo w każdej sytuacji dochodzić swoich praw przed Sądem Pracy, jednakże nakaz przywrócenia do pracy jest niebezpiecznym precedensem.

Sąd może spowodować, że pracownik, który nie sprawdził się w swojej będzie musiał być zatrudniony do czasu ostatecznego wyroku. W przypadku redukcji zatrudnienia z przyczyn ekonomicznych nakaz przywrócenia do pracy pracownika zwolnionego z przyczyn ekonomicznych, może spowodować dalsze pogorszenie sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa. W efekcie taki nakaz może doprowadzić przedsiębiorstwo do upadłości. Sąd, zamiast chronić pozostałe miejsca pracy, w takiej sytuacji może nieumyślnie doprowadzić do likwidacji wszystkich miejsc pracy w przechodzącym problemy przedsiębiorstwie.

 

“W 2018 roku 42.000 osób odwołało się do sądu po zwolnieniu z pracy. Należy się spodziewać, że nowe przepisy spowodują gwałtowny wzrost tego typu roszczeń wobec pracodawców. Skutkiem tego będą dodatkowe obciążenia sądów, a w konsekwencji wydłuży się czas prowadzenia postępowań. Z pewnością wpłynie to negatywnie na pracę i tak przeciążonego już wymiaru sprawiedliwości” – czytamy w stanowisku Instytutu Biznesu.

Jak podaje Instytut Biznesu nowe przepisy nie wywołują żadnego ryzyka dla pracownika, a perspektywą jest wielomiesięczne gwarantowane zatrudnienie.

Postępowanie w Sądzie Pracy może trwać nawet kilka lat. Całkowicie inna jest sytuacja pracodawcy, który jest zmuszony finansować pracownika i ponosić koszty utrzymywania jego stanowiska pracy. Jeśli nawet Sąd Pracy w ostatecznym wyroku uzna zwolnienie pracownika za zgodne z prawem, przedsiębiorca nie ma żadnych możliwości odzyskania poniesionych bezzasadnych kosztów wypełniania nakazu sądu.  Zdaniem Instytutu Biznesu godzi to w fundamentalne zasady uczciwej przedsiębiorczości. W efekcie może wypaczać racjonalność prowadzenia ekonomiki procesów gospodarczych.

Przeczytaj więcej: Stanowisko Instytutu Biznesu w sprawie nowelizacji kpc 

 

Agencja Informacyjna

 

Agencja InformacyjnaGospodarka /EST/ 25.11.2019