Dzień bez Telefonu Komórkowego

Telefony, czy właściwie już bardziej smartfony stały się nieodłącznym elementem w życiu człowieka. Dlaczego zatem nie spróbować, choćby na 24 godziny odpocząć od nich? Okazja ku temu jest 15 lipca, gdy celebrujemy Dzień bez Telefonu Komórkowego. Jest to święto nieformalne.

Początkowo telefon miał pełnić jedną, podstawową funkcję – dawać możliwość szybkiej komunikacji z innymi. Jednak dzięki rozwoju technologii obecnie nie wyobrażamy sobie życia bez smartfonów. Przeglądanie aplikacji społecznościowych, robienie tzw. “selfie” z bliskimi, granie w gry, czy sprawdzanie czegoś w Internecie poprzez telefon to dla społeczeństwa właściwie codzienność.

Mikrofon, słuchawka, tarcza numerowana lub klawiatura i dzwonek – to były podstawowe elementy pierwszych telefonów stacjonarnych, które w 1876 roku opatentowali Alexander Bell i Elisha Gray.

Pierwotna forma telefonów dość długo gościła w wielu domach i biurach. Główną wadą było jednak podłączenie do gniazda na kabel. Powodowało to, że nie ludzie nie mogli zbyt daleko odchodzić z telefonem.

Sposób na to wynaleziono niemal 80 lat później. W 1956 roku szwedzka firma Ericsson wprowadziła telefon komórkowy. Pierwszy ważył 0,8 kilograma i miał spore wymiary. Stąd częste historie rodziców albo osób starszych o telefonach rozmiarów cegieł.

Kolejnym etapem w historii rozwoju tej technologii był telefon IBM Simon, który premierę miał w 1994 roku. Uznaje się go za pierwszy smartfon. Miał dotykowy ekran i funkcję menedżera zadań. Rewolucyjne dla smartfonów było powstanie iPhone’ów. Pierwszy model miał premierę 29 czerwca 2007 roku. Posiadał przede wszystkim odtwarzacz muzyki i filmów, oraz połączenie z siecią drugiej generacji. Zainteresowanie tym telefonem było olbrzymie, a Apple tym samym rzucił duże wyzwanie konkurentom W dzisiejszych czasach można wymienić kilku głównych producentów – Apple, Huawei, czy Samsung, którzy prześcigają się w polepszaniu parametrów i poszerzaniu funkcji swoich produktów.

Niestety, nieograniczone możliwości smartfonów spowodowały także, że ludzie coraz częściej się od nich uzależniają. Naukowcy to jako chorobę, a dokładniej jako fonohilizm.

Zły humor gdy osoba nie korzysta ze smartfona, wewnętrzny przymus do komunikowania się z kimś przez telefon, dyskomfort gdy zabraknie ładowarki… zachowań, które mówią o fonoholizmie jest sporo. Najważniejsza jest jednak separacja od bezpośrednich kontaktów z innymi. Człowiek staje się z czasem coraz bardziej samotny i może popaść nawet w choroby psychiczne. Szczególnie młode osoby nie są tego świadome. Warto zatem czasem zastanowić się, czy smartfon nie wypełnia zbyt dużo czasu w codziennym funkcjonowaniu i czy nie ograniczyć z korzystania z niego.

Agencja Informacyjna

Agencja InformacyjnaGospodarka /KAM/ 12.07.2019