Budowa instalacji do termicznego przetwarzania odpadów istotnym tematem mimo pandemi

W Polsce wytwarzanych jest około 12,5 mln ton odpadów rocznie. Planowany przez Ministerstwo Klimatu na koniec lipca termin przygotowania listy instalacji do termicznego przetwarzania odpadów  został przesunięty na koniec roku. Mimo pandemii chętnych do stworzenia takiej instalacji pojawia się coraz więcej.

Województwem, w którym prawdopodobnie powstanie najwięcej instalacji jest Śląsk. Do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego wpłynęło 13 wniosków od podmiotów, które chcą mln ton rocznie.

Województwo śląskie nie jest wyjątkiem. Na chwilę obecną każde z województw zgłosiło zainteresowanie budową takiej instalacji. Liczba proponowanych inwestycji do rozpatrzenia może sięgnąć nawet 100, a nie wlicza się w to 34 inwestycji już zaplanowanych.

Zakład w Oświęcimiu, który jest jedną z takich zaplanowanych inwestycji, uzyskał ostatnio wsparcie ze strony Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Decyzja o dotacji była zaskoczeniem dla wielu ekspertów, ponieważ jest to pierwsze dofinansowanie do tego typu instalacji w ostatnich latach.

Kolejną rozpoczętą inwestycją jest elektrociepłownia zasilana odpadami w Gdańsku. Większa część paliwa ma być dostarczona do elektrociepłowni z miasta, ale część odpadów będzie pochodziła z 30 Pomorskich gmin.  Koszt inwestycji to 507 milionów złotych z czego 271 milionów pochodzi z dofinansowania unijnego. Prawdopodobnie jest to ostatnia inwestycja wybudowana przy wsparciu funduszy Unii Europejskiej.

Według szacunkowych danych obecnie produkuje się od trzech do siedmiu milionów ton paliwa alternatywnego z odpadów. Przy odpowiedniej ilości instalacji możliwe jest wykorzystanie kolejnych dwóch milionów ton. Około 30% wyprodukowanych w Polsce odpadów można przeznaczyć do spalenia, jest to niemal 4 mln ton odpadów.

Brak wsparcia Unii Europejskiej nie stanowi jednak przeszkody dla sektora prywatnego. Proponuje on gminom partnerstwo publiczno-prywatne, deklarując gotowość realizacji inwestycji. Możliwość zapewnienia stabilnych cen dla mieszkańców na 15 a nawet 30 lat jest argumentem, który przemawia do wielu samorządów.

Drastyczny wzrost kosztów wynikać może z zakazu składowania odpadów o wysokiej kaloryczności, który przy jednoczesnym słabym recyklingu oraz selektywnej zbiórce spowodował nagromadzenie śmieci nie nadających się do przetworzenia.

Zasady tworzenia listy realizacji  instalacji przez Ministerstwo Klimatu są nieznane. Na chwilę obecną trwają analizy i zbierane są informacje na temat wydajności i istniejących systemów. Głównym celem jest zapewnienie odpowiedniego poziomu recyklingu wynikającego z dyrektyw unijnych.

Agencja Informacyjna

 

Agencja Informacyjna, Gospodarka /now/18.05.2020 r.