Biotechnologiczna firma Moderna z USA przedstawia optymistyczne wyniki w badaniach nad szczepionką przeciwko COVID-19

Moderna jest biotechnologiczna firmą z Massachusetts. Od momentu pojawienia się koronawirusa pokłada wszelkie wysiłki w stworzenie szczepionki przeciwko wirusowi. W poniedziałek 18 maja firma ogłosiła pierwsze, obiecujące wyniki testów bezpieczeństwa na ludziach. W lipcu firma planuje uruchomić duże badania kliniczne, których celem będzie wykazanie czy szczepionka działa.

Jak poinformowała firma w swoim komunikacie u ośmiu pacjentów, którzy znajdowali się pod obserwacją przez ostatnie półtora miesiąca szczepionka w niskich i średnich dawkach wywoływała poziom przeciwciał zwalczający wirusa we krwi. Ilość przeciwciał zwalczających wirusa wywołanych szczepionką była podobna lub wyższa niż ta stwierdzona u pacjentów, którzy wyzdrowieli bez szczepień. To, że szczepionka wywołuje neutralizujące ilości przeciwciał porównywalne lub wyższe od tych znalezionych w surowicy rekonwalescencyjnej, jest bardzo zachęcające. To sugeruje, że szczepionka wywołuje pewien poziom odporności, jednak nie dowodzi temu w 100%.

Przeciwciała w osoczu oddanym przez pacjentów, którym udało się wyzdrowieć, jest testowana osobno w celu ustalenia czy terapia jest skuteczna. Ważne jest zrozumienie poziomu wykrytych przeciwciał u pacjentów,a nie tylko informacje podane w komunikacie prasowym firmy. Pojawiają się dowody, że wielu pacjentów nie uzyskuje wysokiego poziomu przeciwciał po wyzdrowieniu.

Szczepionka nie wykazuje niepokojących sygnałów bezpieczeństwa, oprócz zaczerwienienia w miejscu wstrzyknięcia. Dane pochodzą z badania klinicznego, które miało na celu wykazanie bezpieczeństwa szczepionki eksperymentalnej i pomoc firmie w doborze właściwej dawki. Firma Moderna nie wybrała jeszcze ostatecznej dawki i nie ogłosiła zakresu ani okresu trwania dużej próby klinicznej, która rozpocznie się w lipcu i będzie kluczowa dla organów regulacyjnych decydujących o tym czy szczepionka jest bezpieczna i skuteczna.

Dane opublikowane przez Modernę są zachęcające, jednak stanowią jedynie pierwszy krok w długim procesie wprowadzania szczepionki na rynek. Informacje pochodzą z raportu okresowego dotyczącego kilkudziesięciu pacjentów obserwowanych przez kilka tygodni, podczas gdy badania nad szczepionkami wymagają szerokich testów u tysięcy pacjentów obserwowanych przez wiele miesięcy lub lat.

W związku z oświadczeniem Moderny akcje firmy wzrosły o 30%. Firma  otrzymała także 483 mln dolarów od federalnej agencji Biomedical Advanced Research and Development Authority. Co ciekawsze oświadczenie firmy opublikowała kilka dni po tym jak jeden z dyrektorów, Moncef Slaoui,  rezygnował ze stanowiska, by zostać głównym naukowcem w inicjatywie Operacja Warp Speed Białego Domu, która ma przyspieszyć opracowywanie szczepionek. Akcje Moderny posiadane przez Moncef Slaoui warte są ponad 10 mln dolarów. Powoduje to konflikt interesów. Jeśli zatem Slaoui chce pozostać członkiem Operacji Warp Speed, to musi zrezygnować z opcji na akcje  firmy, ponieważ inicjatywa zaaranżowana przez Biały Dom ma zapewnić globalne warunki dostępu do szczepionki.

Agencja Informacyjna

 

Agencja Informacyjna, Gospodarka /now/19.05.2020 r.