30 sierpnia 1939 – Mobilizacja przed atakiem Niemiec

30 sierpnia 1939 roku ówczesny prezydent – Ignacy Mościcki zarządził powszechną mobilizację wojska II Rzeczpospolitej.

Mobilizacja była efektem narastającego konfliktu Polski z Niemcami. Gdy Adolf Hitler został mianowany kanclerzem Trzeciej Rzeszy i ta zaczęła łamać postanowienia wersalskie wiadomo było, że Polska może stać się ofiarą ataków Niemców.

Po I wojnie  światowej od samego początku Niemcy nie chcieli zgodzić się na warunki traktatu wersalskiego. Dotyczyło to zarówno ustaleń terytorialnych i zbrojeniowych. W przypadku Polski kwestionowano prawa do Pomorza Gdańskiego i Wolnego Miasta Gdańska. Wielu Niemieckich polityków od 1933 roku jasno sygnalizowało chęci przyłączenia Gdańska do III Rzeszy.

Jesienią 1938 roku Niemcy wystosowały konkretne żądania wobec rządu II RP:

  • przyłączenia do Niemiec Wolnego Miasta Gdańska,
  • przeprowadzenia eksterytorialnej autostrady i linii kolejowej przez polskie Pomorze (tzw. „polski korytarz”),
  • przystąpienia Polski do paktu antykominternowskiego – czyli jawnego zadeklarowania się Polski jako politycznego partnera III Rzeszy a strategicznego przeciwnika ZSRS.

W zamian Trzecia Rzesza była gotowa podpisać między innymi pakt o nieagresji na kolejne 25 lat. W Polsce żądania uznano za niemożliwe do akceptacji, a coraz agresywniejsze roszczenia Niemców utwierdziły w przekonaniu, że Ci szykują się do ataku. Podobnie zresztą jak przejęcie terenów Czecho-Słowacji wiosną 1939 roku przez Trzecią Rzeszę.

Wszelkie działania Niemców doprowadziły do stopniowego przygotowania planu mobilizacyjnego. Prace nad nim rozpoczęto w 1935 roku. Główny schemat działań opracował generał Wacław Stachiewicz. W życie wszedł wiosną 1938 roku. Zakładał głównie tworzenie jednostek chroniących granice, lotnicze, czy też kawaleryjne i mobilizację powszechną. Gotowość bojowa miała nastąpić maksymalnie do pięciu dni od ogłoszenia decyzji. Stachewicz 22 sierpnia 1939 roku spotkał się z Edwardem Rydzem-Śmigłym w celu namówienia do wcześniejszego rozpoczęcia procesu mobilizacji, wobec doniesień o gotowości niemieckich wojsk wzdłuż granicy z Polską. Te jednak były powstrzymywane i opóźnione przez działania państw alianckich – w tym między innymi przez Wielką Brytanię. Próbowano namówić polskich przedstawicieli do ustępstw wobec żądań Niemców.

23 sierpnia podpisano Pakt Ribbentrop – Mołotow pomiędzy Niemcami, a Związkiem Socjalistycznych Republik Sowieckich. Był dokumentem o nieagresji pomiędzy tymi krajami oraz ustalał terytoria, do których wspomniane państwa deklarowały roszczenia.

Nieformalnie mówi się o nim jak o czwartym rozbiorze Polski. Tym samym nasilały się przygotowania Niemców. Pierwotnie mieli na Polskę uderzyć 26 sierpnia, ale wstrzymano się z decyzją na kilka dni. Hitler chciał upewnić się co do reakcji Francji i Wielkiej Brytanii w przypadku ataku Rzeczpospolitą. W tym samym czasie Polska wstrzymała dotychczasowe działania mobilizacyjne. Jednak 31 sierpnia Prezydent  Ignacy Mościcki oficjalnym rozporządzeniem ogłosił mobilizację.

W efekcie do obrony państwa gotowe było 27 dywizji, co wedle różnych relacji przełożyło się na około 800 000 żołnierzy w pierwszych dniach wojny.

Agencja Informacyjna

Agencja Informacyjna,  Kultura /KAM/ 27.08.2019